WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI
Data: 06.06.2018,
Kategorie:
BDSM
Trans
Autor: akanah, Źródło: xHamster
... na ulicę i powoli szłam spacerkiem dochodząc do siebie. Usłyszałam czyjeś szybkie kroki. To był ten kolega, co spojrzał na mnie. Szliśmy milcząc. Weszliśmy do parku.
- Musisz iść do domu? – Spytał
- Coś ty, ja tylko tak, bo miałam dosyć ich gadania. – Odparłam
Spojrzał na mnie, ale nic nie dal poznać po sobie. Później domyśliłam się, czym się zdradziłam. Odpowiadając powiedziałam „miałam” zamiast „miałem”. Wybrał dłuższą drogę przez ciemniejszą stroną parku. Był ciepły wieczór. Zaproponował odpoczynek na mijanej ławce. Siedzieliśmy milcząc. Cos go wyraźnie gryzło i pchało się na wierzch.
- Chyba chcesz o coś zapytać, bo tak się wiercisz. – Szepnęłam
-Nnno. Tak. Tylko nie wiem jak. – Powiedział cicho.
- Mów śmiało. Mnie się nie musisz wstydzić ani bać. Znamy się długo dyskrecje to u mnie masz zagwarantowaną. – Odparłam patrząc mu w oczy.
I aby go ośmielić położyłam swoja rękę na jego udzie. Tylko wyszło to bezwiednie tak, że to była wewnętrzna strona uda. Poczułam jak ma uniesione spodnie.
- Czy ty tak naprawdę myślisz jak tam mówiłaś o innym seksie, czy udawałaś? – Spytał cicho.
No teraz to już byłam pewna, o co mu chodzi. Nie na darmo stawałam się suczką, aby nie wyczuwać „węchem”, o co chodzi.
- Jak najbardziej to było poważnie.- Odszepnęłam.
- Tak myślałem. – Odparł i jakby ulga pojawiła się na jego twarzy.
- Jesteś taki ładny. Prawie jak dziewczyna. Masz kręcone włosy i zadbane dłonie, delikatne. Czy, czy ty jesteś gejem? – Wreszcie ...
... postawił wszystko na jedną szale.
Popatrzyłam uważnie i w pewny wypracowany sposób w jego oczy. Spuścił głowę.
- Wybacz, nie chciałem. – Tłumaczył się
-Ależ nic się takiego nie stało. – Pospieszyłam na ratunek, bo był wypłoszony
- Nie, nie jestem gejem. – Zawiesiłam glos – Jestem transwestytą. Na imię używam imienia Łucja. Tylko zachowaj to wyłącznie dla siebie. – Powiedziałam dotykając jego twarzy.
Patrzył na mnie szeroko ”zamkniętymi” oczami z otwartymi ustami.
- Tak transwestytą, sunią, suczką, jak wolisz. I nie gap się tak, bo ci mucha wleci. – Dodałam z uśmiechem.
- To fajnie, już jestem spokojny. Zachowam to dla siebie. – Przyrzekł.
- Widzisz ja wolę bardziej chłopców. – Wyznał cicho
- No to teraz wiem, na czym siedzimy. – Zaśmiałam się.
On też się zaśmiał i atmosfera wahania zniknęła. Przyznał, że odkrył to w sobie niedawno i, że do tej pory nie bardzo mu Szlo. Miał trzy spotkania tylko i nie ma nikogo na stałe. Opowiedziałam mu trochę o sobie i powiedziałam jak ma postępować, aby się zrealizować. Powiedział, że jest stroną aktywną, choć czasami, rzadko, daje dupci. Lubi jednak ruchać i dawać obciągać. Był bardzo podniecony sytuacją i rozmową. Ja też. Trzymałam cały czas rękę na jego kutasku i masowałam przez spodnie.
- Chodź, zrobię ci laskę, chcesz? – Spytałam
Pewnie, że chciał, jeszcze by nie! Weszliśmy w krzaki. W środku było sporo miejsca. Patrzył jak się przygotowuje. Zdjęłam wierzchnie ubranie i stanęłam przed nim w bieliźnie. ...