WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKI
Data: 06.06.2018,
Kategorie:
BDSM
Trans
Autor: akanah, Źródło: xHamster
... Pana i płacząc. Opowiedziałam mu dokładnie o wszystkim. Wypytał mnie szczegółowo a potem powiedział, że pozwala mi na seks z Danielem, lecz z nikim więcej. Tak tez było. Gdyby nie Daniel to chyba bym oszalała z podniecenia i chcicy. On tez był szczęśliwy mając seks w zasięgu ręki. Czas się kończył i wróciłam do Pana. Daniel był zrozpaczony. Biedny tak było mi szkoda go. Spędziliśmy razem ostatnią noc.
XII. SUNIA SWEGO PANA
Znowu byłam u Pana. Jak tylko wróciłam, była to niedziela, po przywitaniu się z Panem, pobiegłam do siebie na górę? Rozebrałam się do golaska i pobiegłam do łazienki. Aby przygotować sobie lewatywę, bo pewnie mój Pan będzie chciał posiąść mnie. Ku zaskoczeniu wszystko było przygotowane do lewatywy. Szybko wsadziłam kankę w cipkę i przyjęłam pierwsze pięć litrów, potem następne pięć. Byłam czysta. Trzęsąc się z pospiechu i podniecenia zrobiłam makijaż. Cóż wyszedł nie za bardzo, ale w tej sytuacji… Ubrałam śliczną koronkową czarną bieliznę. Na wierzch narzuciłam cienki, różowy szlafroczek falbankami. Sięgał mi do końca dupci. Różowe kapciuszki i pognałam na dół. Mało się nie zabiłam na schodach. Wpadłam do pokoju jak burza. Zaróżowiona z podniecenia i pośpiechu, ciut rozmazana. Mój Pan siedział w fotelu w szlafroku. Oglądał jakiś program, który go i tak nie interesował. Przypadłam mu do nóg siadając na podłodze na udach i patrząc w oczy.
- O ho ho, cóż za pośpiech. Moja śliczna sunia się zziajała. A cóż to był za rwetes na schodach. – Pytał ...
... śmiejąc się. Dobrze wiedział, co było.
- Pogubiłam sie mi na ostatnim schodku. – Odrzekłam przekornie pochylając głowę na bok.
- Bardzo tęskniłaś?
- Bardzo, bardzo, bardzo, tęskniłam.
Opowiedziałam mu, patrząc w oczy, wszystko jak było. O spotkaniach z Moją dawną Panią, o Danielu i o libacjach z kolegami. Nic nie ukrywałam. Słuchał bez przerywania mi. Gdy skończyłam powiedział, że się nie gniewa na mnie za seks z Danielem i małe picie z dawnymi kolegami. Przecież wiedział o tym i sam pozwolił. Dodał, że nie wymaga ode mnie abym zerwała dawne znajomości i przyjaźnie, tylko dobrze by było, gdyby o tym wiedział. Dziwna była ta nasza relacja Pan-suczka. Myślę, że nietypowa, ale dzięki niej rozwinęłam się prawidłowo i spokojnie. Już nie mogłam wytrzymać dłużej. Siedząc stękałam i jęczałam cicho, zaciskając uda. Widział to dobrze. Jemu z reszta cały czas sterczał wielki, mój upragniony kutas. Raz nawet wyskoczył spod fałdy szlafroka, na co natychmiast zareagowałam gotowością. Bawił się i cieszył moim podnieceniem, oddaniem i ułożeniem. Wreszcie zlitował się. Mrucząc, Piszczac, sapiąc zadowolona ssałam najwspanialsza rzecz na świecie. KUTASKA!!!. Włożyłam w to cala swoją radość, przywiązanie i spontaniczność. Najlepiej jak potrafiłam. Wyczuwając zbliżający się ten moment nabiłam się na tego olbrzyma prawie do końca mimo bólu gardła, prawie dusząc się, i spojrzałam mu w oczy. Trysnął tak silnie, że, mimo iż główka była w przełyku część spermy poszła mi nosem, tyle tego było. ...