1. Kobiety mojego życia - Prolog


    Data: 01.10.2019, Kategorie: Rodzinka, Autor: Aga, Źródło: Fikumiku

    ... masturbację w miejscu pracy, to zawsze coś. Po dojściu do siebie Monika wróciła na swoje stanowisko. Krótka przygoda w łazience skróciła czas do końca pracy do niecałych dziesięciu minut, toteż Monika zaczęła się pomału zbierać. Cieszyła się, że w końcu zobaczy swojego synka, który był dla niej całym światem. W końcu czas oczekiwania się skończył i Monika z resztą swojej zmiany zaczęli zbierać się do wyjścia. Tu i ówdzie Monika napotykała spojrzenia swoich kolegów które wyrażały tylko jedno – nieodpartą chęć zaliczenia jej w łóżku. Żałowała, że nie widziała tego w oczach swojego męża, ponieważ od ślubu tylko on posiadał prawo i przywilej do ujeżdżania jej cipki. Wkurzało ją to, że każdy facet jakiego znała marzył o tym by się z nią przespać a jedyny który miał do tego prawo miał to głęboko w poważaniu. Nie raz w przypływie złości Monika miała ochotę powiedzieć Krzyśkowi, że nie ma pojęcia ilu facetów chciało by się znaleźć na jego miejscu, chociaż na tę jedną noc, by skosztować przyjemności kochania się z nią. Naprawdę miała tego serdecznie dosyć. Potrzebowała seksu, jej ciało domagało się go nieustannie, błagało wręcz o niego. Coraz częściej Monice marzył jej się namiętny romans z kimś kto w pełni doceni i wykorzysta jej umiejętności w łóżku. A miała do zaoferowania cały wachlarz zdolności. Rozmyślała o tym cały czas, nawet teraz wracając samochodem do domu, myślała sobie o tym jakby to było gdyby uwikłała się z kimś w romans? Wiedziała, że gdyby się na to zdecydowała to ...
    ... tylko ze względu na seks. Potrzebowała partnera do łóżka, a do tego wymagany był inny facet. Pozostawała jedynie kwestia przysięgi małżeńskiej i obietnica wierności mężowi, ale Monika tłumaczyła to wszystko większym dobrem. Wiedziała, że jej małżeństwo nie przetrwa bez łóżka, a skoro mąż nie miał zamiaru spełnić swojego obowiązku, Monia była gotowa znaleźć kogoś na zastępstwo. Wciąż jednak łudziła się, że Krzyśkowi coś się odwidzi i znowu zacznie uprawiać z nią seks. I choć nie dawał on Monice takiej satysfakcji jakiej by sobie życzyła to chociaż nie musiała by robić sobie palcówek w toalecie w pracy lub rozważać romansu z innym facetem. Było to rozwiązanie ostateczne, którego jednak Monika była coraz bliżej – była naprawdę zdesperowana. Dwadzieścia osiem lat....i brak współżycia małżeńskiego – powtarzała sobie z niedowierzaniem w głowie. Zazdrościła swojej młodszej siostrze domyślając się, że ona pewnie cierpi na nadmiar seksu będąc z Michałem. I ten jego niemieszczący się w jej dziurce penis.....Monika nie mogła pozbyć się tej myśli z głowy, wypełniała ją ona bez reszty. Czasami nawet żałowała, że Lidka jej o tym wspomniała, ponieważ za każdym razem gdy widywała Michała myślała jedynie o tym co ma w spodniach i o tym jak bardzo chciała by mieć okazję przekonać się na własnej skórze czy Lidka mówiła prawdę? Kochała się z nim w myślach częściej niż z własnym mężem w rzeczywistości, robiąc z nim rzeczy o które nigdy by się nie podejrzewała, że mogła by dać się na nie namówić. 
«12345»