joanna w szpitalu
Data: 06.06.2018,
Kategorie:
Zdrady,
Autor: zenek, Źródło: Fikumiku
... do jej tyłka. Zaczął ugniatać intensywnie jej krocze. Władysław widział ze próbowała go z siebie zepchnąć ale bezskutecznie, leżał na niej stabilnie. Pod wpływem jego pieszczot jej opór coraz bardziej wygasał. W przerwach miedzy pocałunkami dało się usłyszeć jej przyśpieszony oddech. Już sama zaczęła rozpinać fartuch, wiedziała że czego by nie zrobiła i tak się do niej dobierze, że zrobi z nią co zechce. Janusz podniecony pożerał wzrokiem widok jej biustu, z każdym następnym rozpięciem widział go coraz więcej. W końcu, gdy Joanna rozchyliła fartuch, znów mógł podziwiać jej duże, sterczące do góry półkule. Uwielbiał je, to była cześć jej ciała która nęciła go niezwykle mocno. Patrzył na nie i zapragnął się do nich przyssać. Szczęśliwie w tym staniku, sprzączka była ulokowana z przodu, między piersiami. Znalazł ją i szybko rozpiął. Luźny od razu zsunął na dekolt kobiety i zaczął całować jej nagi ponętny biust. Dyszała pod nim tak nieprzyzwoicie roznegliżowana, wystawiona na jego dotyk. Sięgnął ręka do jej cipki, poczuł ze jej majtki są już zupełnie mokre. Ależ ona była rozkoszna, cudownie było znowu z nią obcować. Postanowił dłużej nie czekać, rozpiął spodnie i wyjął nabrzmiałego już penisa. Zbliżył go do jej krocza. Następnie odsunął materiał majtek i naparł nim na jej miękkie fałdki. Po kilku nieudanych próbach wśliznął się do jej wnętrza i zaczął ja namiętnie posuwać. Tym razem powoli, z namaszczeniem. Wchodził tak głęboko jak tylko się dało, rozciągając jej pochwę do ...
... granic możliwości. Joanna odchodziła od zmysłów, jego duży kutas umiejętnie penetrował jej wnętrze, z każdym jego pchnięciem czuła dreszcze na swoim ciele. Zamknęła oczy, znowu pozwalała się całować, pieścić, uwielbiała gdy brał do ust jest piersi, miała wrażenie ze ssał je tak mocno jakby chciał je połknąć. Cały czas wdzierał się w nią swoim twardym palem, czuła jak wraz ze wzrostem podniecenia nabrzmiewa w niej coraz bardziej, jak coraz mocniej drażni ścianki jej cipki. Janusz ciągle ja posuwał, dochodził długo, już raz ją posiadł, zaspokoił pierwsze pożądanie, teraz specjalnie przedłużał stosunek by w pełni nasycić się jej seksownym ciałem. Pieprzył ją tak całymi minutami. Po jakimś czasie Joanna zaczęła głośniej pojękiwać, wiedział że nadchodzi jej orgazm, jednak sam ciągle napierał powoli, wpychając się w nią do samego końca. Smakował ją w ten sposób, żadne inne uczucie nie mogło się równać z takim dokładnym, stanowczym penetrowaniem jej cipki. Oboje znów byli bardzo podnieceni, trwając tak w miłosnej symbiozie, dogadzali sobie nawzajem. Jęków i sapań zdawało się nie być końca, gdy po serii gwałtowniejszych ruchów Janusza, kobieta zaczęła sztywnieć w seksualnej ekstazie. Poczuła jak z jej kielicha rozkoszy wylewają się kolejne jej spazmy. Doszła. Świat wirował jej w głowie. Olbrzymi penis rozciągał mocno jej pochwę. On ciągle rżnął ja rytmicznie. Silne skurcze promieniowały z cipki na cale jej ciało. Traciła przytomność. Jej jęki wypełniły pokój dodatkowo podniecając Janusza. ...