Rozterki cnotliwego Rafała cz. 2
Data: 26.10.2019,
Kategorie:
Geje
Autor: StaryPiec, Źródło: Pornzone
... nim Krzysiek zbliżył się do mnie.
Kątem oka spojrzałem na nagiego, urodziwego młodzieńca o figurze Apolla i mój penis jeszcze bardziej zesztywniał i wydłużył się. Zawstydzony odwróciłem się do Krzyśka tyłem, żeby przed nim co nieco ukryć, lecz on niebezpiecznie się zbliżał, a ja stałem oszołomiony. W końcu otarł się o mnie swoim nagim ciałem i wszedł pod prysznic. Obróciłem się tak, żeby stanąć do niego plecami, lecz było to nieskuteczne, bo za chwilę Krzysiek zajrzał mi przez ramię i udzielił pochwały - „Och Rafał, jakiego masz dużego!” - „Nie wygłupiaj się i daj mi dokończyć się myć. Za chwilę już wychodzę!” - zaprotestowałem, lecz nie dało to nic, bo Krzysiek przysuwał się do mnie od tyłu, aż wreszcie docisnął swoją klatkę piersiową do moich pleców i objął mnie rękami od przodu. Ja tylko westchnąłem i powiedziałem cichym głosem - „Krzysiek, bardzo cię proszę, puść mnie”. W objęciach Krzyśka było mi tak dobrze, że nie miałem siły się bronić. „Rafałku nie udawaj, bo widzę, że tego chcesz” - szepnął mi do ucha i zaczął mnie masować od przodu, aż wreszcie chwycił mnie za penisa i zaczął obciągać. Uczucie było tak przyjemne, że wkrótce zacząłem głośno sapać. Jednocześnie od tyłu napierał na mnie sztywniejący penis Krzyśka. Rozluźniłem się, rozwarłem pupę i niedługo poczułem w niej ciepły i sztywny wałek, który prężył się i przesuwał. Krzysiek też zaczął sapać. Wreszcie poczułem ogromną rozkosz, a mój penis wybuchnął nasieniem. Prawie w tym samym czasie poczułem w pupie ...
... spermę Krzyśka i usłyszałem jego jęk zachwytu. Po odbytym stosunku musieliśmy się jeszcze raz wykąpać, a potem weszliśmy obaj do mojego łóżka. Przed zaśnięciem była jeszcze krótka rozmowa. „Krzysiu, jakie to szczęście, że trafiliśmy na siebie!” - powiedziałem. „Muszę się przyznać, że szczęściu trochę pomogłem” - odparł Krzysiek – „bo poprosiłem Wiktorię, żeby nas razem umieściła” - „Ale dlaczego akurat ze mną?” - „Bo mój młodszy brat Grzesiek bardzo cię chwalił. Mówił, że masz wielkiego, a z jego opowiadań wywnioskowałem, że lubisz chłopców”. - „Ojej, czy nie zdeprawowałem twojego brata, bo miałbym olbrzymie wyrzuty sumienia!” - „Spoko, on nic nie zrozumiał, po prostu czuje sympatię do ciebie, jak do opiekuna”. Na tym rozmowa się urwała i zasnęliśmy.
F. Przyjacielskie rozmowy
Spałem jak kamień. Obudziła mnie rozmowa ludzi idących na śniadanie. Krzysiek jeszcze smacznie spał. „Krzysiek obudź się i wyłaź z mojego łóżka, bo ktoś może nas nakryć!” - krzyknąłem podenerwowany. - „Spoko księżulku! - nic się nie stanie” - odpowiedział spokojnie Krzysiek i powoli zwlókł się z mego łóżka, stanął całkiem nagi, ziewnął i przeciągnął się. - „Ale dobrze spałem! - Dzięki Rafał, bo ty wprowadziłeś mnie wczoraj w tak dobry nastrój!” - „Ja też się zrelaksowałem, ale wspominam wieczór z wyrzutami sumienia, bo nie powinienem tego robić” - powiedziałem smutnym głosem. - „Daj spokój Rafał! - odpręż się i idziemy na śniadanie”. Na stołówkę weszliśmy, kiedy wszyscy już prawie wychodzili i powitano ...