Rozterki cnotliwego Rafała cz. 2 - Opowiadania Erotyczne

Rozterki cnotliwego Rafała cz. 2

... nas może zobaczyć!”. Skierowałem łódkę w kierunku zarośniętego brzegu jeziora i po chwili już mieliśmy się schować przed oczami widzów, gdy od przystani dobiegł nas dźwięk dzwonka sygnalizującego zakończenie wycieczki. „Oj jaka szkoda!” - jęknęła Beata. „Trudno Beatko, co dobre, to się szybko kończy. Będę miło wspominał ten rejs łódką z tobą”. - „Rafałku, tak bym chciała się jeszcze z tobą spotkać. Wpadnij do mnie dzisiaj po kolacji. Mieszkam z Kasią, która zna się na rzeczy i w tym czasie zrobi sobie dłuższą wycieczkę nad jezioro.” - „Zobaczę, lecz nie obiecuję, bardzo cię lubię Beatko, ale mam wątpliwości, czy ma to sens”. Na chwilę wpłynęliśmy w zarośla, żeby się czule pocałować, a potem przesiadłem się na przednią ławeczkę i dopłynęliśmy do przystani jakby nic między nami nie było. Tam czekała na nas Wiktoria z grupką tych, którzy już zakończyli rejs po jeziorze. „Beatko, jak ci się płynęło? - zapytała Wiktoria. - „Czy pokonałaś swój lęk do wody i Rafał ośmielił cię trochę?” - „Tak pani Wiktorio, pod opieką Rafała nie odczuwałam żadnego lęku do wody, a nawet polubiłam trochę pływanie i nauczyłam się wiosłować” - odpowiedziała Beata, a głos miała pełen radości i młodzieńczego entuzjazmu. „Z twojej radości wynika, jakbyś nie tylko polubiła pływanie, ale wręcz się w tym sporcie zakochała” - skomentowała Wiktoria. „A może się zakochała w samym nauczycielu pływania? - dodał Krzysiek, a Wiktoria zwróciła się do niego z kolejną reprymendą: - „Czy ty zawsze musisz wtrącić swoje trzy grosze?”.

xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

To koniec części drugiej. Jeżeli nie znudziliście się tą opowieścią, to zapraszam na ciąg dalszy. W ostatniej, trzeciej części cnotliwy Rafał będzie przeżywał dalsze erotyczne przygody w gronie licealistów.