Araland
Data: 01.11.2019,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: Cezary Pieczarek, Źródło: Fikumiku
... chwile uczynił drugą ręką ściskając Kene za bok jej ciała. Dziewczyna w przerażeniu spoglądała na olbrzyma. Chiała zacząć krzyczeć gdy ten zakrył jej usta palcem. Uscinął mocno kobietę i odwracając się na łózku trzymając ją w rękach usiadł na nim, kładąc Kene sobie na kolanach. Mitui położył ją tyłem do siebie, zakrywając jej usta jedną ręką, drugą zrywając z niej ubranie. Gdy zdarł z niej jej suknie zobaczył maluteńki zgrabny tyłeczek w bardzo jasnym odcieniu skóry, niemalże białym. Zaśmiał się pod nosem widząc to. Z drugiej strony widok ten bardzo mu się podobał, szybko zdobył jego zainteresowanie budząc w nim zwierzęce chęci zdobycia go. Mitui mógł robić z Keną co tylko chciał, nie miała w porównaniu z nim żadnej siły, nie miała jak z nim walczyć. Wykorzystując przewagę Mitui związał jej usta resztkami rozdartej sukni, mocno ściskając węzeł, po czym łapiąc ją pod boki przekręcił w swoim kierunku. Napawał swój wzrok nagim ciałem młodej kobiety, trzymając ją przed sobą w powietrzu. Kena starała się wyrywać, ale na nic się to zdawało, Mitui jedną ręką pilnując jej żeby nie miała jak się wyrwać, drugą ściągnął z siebie dół ubrania, spod którego wyłoniła się jego pała. Długa na jakieś 40-ci centymetrów. Kena widząc ją prwaie zemdlała z przerażenia. Olbrzym chwycił ją znowu starając się tym razem nabić ją na swoją sterczącą maczugę. Sadzając Kenę na sobie czuł wielki opór, niemal niemożliwy do pokonania, siłą prubujac go pokonać coraz mocniej dociskał ciało kobiety do swojego ...
... krocza. Kena próbując krzycząc przez zawiązane usta ksztusiła się własną sliną. Mitui coraz bardziej bezwględnie usiłował wejść w nią, co po wielu staraniach wreszcie mu się udało. Kenę rozdarł niesamowity ból, momentalnie osłabła i opadła z sił, pociemniało jej w oczach i była bliska zemdleniu. Mitui udało się włożyć wreszcie żółędź do środka, czując opór starał się wśliznąć trochę dalej. Lekko unosząc ciało Keny do góry i powrotnie sadzając ją na swój korzeń zaczął ją posuwać. Z czasem udawało mu się wchodzić prawie że do połowy. Kena nie panowała nad swoim ciałem, nawet ze świadomością mając lekkie problemy. Mitui coraz to szybciej i mocniej rozprawiał się z oporem jej cipki. Ciało kobiety swatało się coraz bardziej wiotkie a jej kończyny wydawaly się być bezwładne. Nie przeszkadzało mu to w kontunuacji rozpoczętych igraszek. Robiło mu się coraz przyjemniej, przez to też właśnie coraz dalej nabijał na siebie ciało dziewczyny. Końcowo będąc już w niej prawie całym, ruszył nią jeszcze kilka razy po czym spuścił się w nią do końca. Sapnął kilka razy i zatrzymał się bez ruchu. Kiedy oprzytomniał zobaczył że dziewczyna przestała się ruszać, trząchnął nią kilka razy ale bez efektu. Spoglądając na swojego chuja zauważył że ciało kobiety jest wręcz naderwane, postanowił zrzucić ją z siebie. Wtedy też zobaczył jak z jej ciała wylewa się gęsta wymieszana z krwią sperma. Przerażony widokiem rzucił jej ciało na bok. Wycierając siebie szybko się ubrał i w popłochu uciekł z izby. Keny ...