Olivia, Victoria - cz. XI
Data: 08.11.2019,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: franko/domestico, Źródło: Fikumiku
... Wysiedli z samochodu i Elena, która była tu po raz pierwszy, podobnie jak poprzednio Robert i Olivia, była wprost zachwycona uroczym zakątkiem, co ucieszyło Victorię, że doceniono to, że zna takie miejsce. - Słuchajcie! Rozbieramy się, bierzemy ręczniki, mydło i idziemy odświeżyć się do źródełka – zarządziła Victoria. Po chwili dziewczyny zostały w majteczkach i stanikach, a Robert w samych slipach. Najbardziej ociągała się z rozbieraniem Elena. Jednak pod wpływem namowy ze strony Victorii, popartej przez Olivię, powolnymi ruchami zdjęła spódnicę i bluzeczkę. Victoria widząc zmieszanie młodszej siostry i jej wahanie, wyczuła, że mocniejsze naciskanie Eleny, może ją wystraszyć i spłoszyć, zmieniła pierwotne plany. - Robercie i Olivio, proszę, my z Eleną pójdziemy jako pierwsze do źródełka, a wy rozłóżcie koce i poczekajcie na nas, dobrze? – powiedziała do Roberta i Olivii, spoglądając na nich wymownym wzrokiem. Robert kiwnął głową, że zgadza się, a Olivia podeszła do niego, przytuliła się i również kiwnęła głową. - Nie musicie się bardzo spieszyć, nam to trochę zajmie czasu – mówiąc to, mrugnęła znacząco do Roberta. Kiwnął ponownie głową na znak, że rozumie, o co chodzi. - Chodź Krupeczko! Teraz my przygotujemy piknik, zanim Victoria i Elena nie wrócą – zwrócił się do Olivii, co ta przyjęła z radosnym aplauzem. W tym momencie przypomniał sobie, że wszystkie produkty i napoje zostały wyjęte z samochodu w Tinca. Kiedy odwrócił się, dziewczyn już nie było. Otworzył bagażnik i ...
... tylne drzwi samochodu. Zaskoczony zobaczył dużą reklamówkę, na którą poprzednio nie zwrócił uwagi, wypełnioną bułkami z wędliną i kawałkami liści z sałaty, plasterkami z pomidora i ogórka, krakersami oraz napojami; kilka puszek piwa, kilka butelek coli i wody mineralnej, a także plastikowymi talerzykami, kubkami i serwetkami. Czyli Victoria nie zawiodła i zorganizowała piknik, korzystając z pieniędzy Roberta. Wyciągnął z samochodu koce i z pomocą Olivii rozłożył na udeptanej rano trawie, która nie zdążyła się wyprostować oraz reklamówkę z prowiantem i akcesoriami. - No to mamy luz, zanim twoje siostry nie wrócą – uśmiechnął się do Olivii, siadając na kocu.. Od przyjazdu do Tinca, Robert zdawał sobie sprawę, że Olivia może czuć się trochę zaniedbana przez niego. Po jego słowach dziewczyna natychmiast przysiadła obok niego, przymilając się. - Wujku, ty pieścić Olivia! Olivia cieszyć się – dodała i ściągnęła stanik. Wzięła rękę Roberta i położyła sobie na piersiach, zapraszając go do zabawy. Ledwo dotknął jej piersi, a sutki momentalnie wyprężyły się. Gładząc piersi, to jedną, to drugą, drażnił sutki, pocierając je czubkami palców lub pomiędzy palcami, wywołując drgania jej ciała i mimowolne rozszerzanie lub zaciskanie ud. Robert poprosił ją aby położyła się na boku, a sam zajął miejsce tuż za nią i przysunął się kroczem to jej drobnego tyłeczka. Wysupłał ze slipów sztywniejącego penisa i przystawił go do jej dziurki, po odciągnięciu jej majteczek. Delikatnie wsunął czubek żołędzi ...