NAM NIE WOLNO, ALE....
Data: 13.06.2018,
Autor: Minka227, Źródło: Lol24
... przeżyliśmy? Tylko szczerze.
- … Zapomnieć, mówisz? Nie, nie potrafię. Nie znaczy to, że zrobiliśmy dobrze. Tak, jesteśmy dorośli i dlatego powinniśmy panować nad swoim ciałem. Jak spojrzymy w oczy Gośce? Przynajmniej ja nie potrafię. Nie znamy się wcale, nic o sobie nie wiemy. Fakt, obojgu nam rozwaliło się życie, ale to nas nie usprawiedliwia. Nie patrz się tak, w ten sposób nie rozwikłamy naszego problemu. Poniosło nas, ale więcej to się nie może zdarzyć. Nie może!
- Złotko, nie pragniesz powtórki? Ja bardzo.
- Kuba! Nie wolno nam! Nigdy nie możemy do tego dopuścić! Nigdy! Idę do siebie, może noc przyniesie ukojenie…
- Uciekasz? Ok, ale tylko dziś pozwolę ci. Pamiętaj jednak, że jak zatęsknisz, to ja czekam…
Nic nie odpowiedziała, tylko poszła do swojego pokoju. Miała pustkę w głowie. Jakub miał częściowo rację. Byli dorosłymi ludźmi. Oboje mieli za sobą nieudane związki. W zasadzie nic nie stało im na drodze. W zasadzie… ale znali się tak krótko…
Rozebrała się i weszła do łazienki przylegającej do pokoju. Nastawiła wodę i weszła pod jej strumienie. Nalała płynu na gąbkę i delikatnie myła swoje ciało. Zataczała kręgi wokół piersi, czym pobudziła sutki. Stały niczym dwie latarnie. Lekki dreszcz przeszył jej ciało. Nie wiadomo skąd wdarło się podniecenie. I ...
... pragnienie, aby je zaspokoić. Wypuściła z rąk gąbkę i dłonią pieściła spragnione piersi. Spojrzała na nie. Tak, zawsze była z nich zadowolona. Upływ lat nic im nie ujął. No cóż, nie miała tego szczęścia, aby zostać matką, a więc nie karmiła. Gorzko uśmiechnęła się. Ile by dała za odwrotną sytuację: mieć dwójkę dzieci i zwisające piersi. No cóż, mogła sobie tylko pomarzyć. Ugniatała je coraz mocniej… opuszkami palców ściskała brodawki do lekkiego bólu, do bólu, który rozszedł się po jej ciele. Lewa jej dłoń zeszła niżej, pogłaskała po gładko wygolonym wzgórku łonowym, palcem odnalazła czuły punkt. Jęknęła. Lekko go tarła wchodząc jednocześnie dwoma paluszkami do pulsującej już norki. Oddech przyspieszył, tak jak i ruch jej dłoni. I nie musiała długo czekać, kiedy przyszedł skurcz i orgazm rozlał się po jej ciele. Zamarła w swoich ruchach pozwalając wodzie spływać po jej rozpalonym ciele. Po kilku minutach wyszła spod prysznica, wytarła się i nałożyła krótką koszulkę nocną. Zamierzała położyć się i zasnąć. Jednak przeżycia dnia nie pozwoliły jej przenieść się w krainę snu. Po około godzinnym kręceniu się postanowiła wziąć tabletkę. Wstała i z walizki wyjęła opakowanie pigułek na sen, które od jakiegoś czasu były jej nieodłącznym towarzyszem. Tak stało się i teraz, po kilkunastu minutach spała.