1. MW-Interwał Rozdzial 27 Przeprowadzka


    Data: 05.01.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Maciej Wijejski, Źródło: SexOpowiadania

    ... jądra. Ocierają się o nią niewątpliwie wzmagając doznania tatusia. Aż do nieuniknionego wytrysku. Prosto w dłoń Natki. Dziewczyna pokazuje nam, ile tego jest. Następnie pokrywa tym ojcowskiego kutasa, niczym pączka lukrem. Robertowi cały czas stoi – dba o to dłoń Majki na jego jajach.
    
    - Twoja kolej – mówi do niej Natka. Przejmuje jądra tatusia, a Majka klęka i dokładnie zlizuje lukier. To, co zdążyło spłynąć niżej, Natka zlizuje z dłoni. Gdy cały lukier znika, a kutas wiotczeje, dziewczyny stają po bokach Robusia i wdzięcznie dygają. Przedstawienie zakończone. Wyciągam palec z rozkosznej Alcynej dziurki i klaszczę.
    
    - Czyli się zgadzasz?
    
    - Oczywiście!
    
    * * *
    
    Tak więc, mieszkam z Maleńką, regularnie karmię Pana Pierożka, mam zawsze wylizane do czysta jajka i żywy termofor w łóżku. Rano szykuję ją do szkoły – idziemy siusiu, póki ciepło – na trawę. Ala najbardziej lubi, gdy sikam jej na Pana Pierożka, ja z kolei uwielbiam łapać ją za krocze, czuć napinającą się cipkę i strumień gorącego moczu na dłoni. Potem kąpiemy się – myję ją do szkoły. Czasem zamieniamy się z Robertem. Ala wtedy wcześniej wstaje – Robert musi zdążyć do pracy. Za to jego córki mogą dłużej pospać. Ale nie dziś.
    
    Jest ciepło, Maleńka ubiera się dopiero przy furtce, niesie plecak, ja – jej ubrania, w tym, niestety majteczki. Do szkoły musi. Ale wraca już bez, zrzuca po drodze. I gdyby nie ta szkoła, to obywałaby się w ogóle bez ubrania, przynajmniej przez pierwszy miesiąc, gdy nie chce się ...
    ... ruszać na krok z domu, nawet ze mną. Później zaczynamy czasem gdzieś wychodzić, ona oczywiście bez majteczek. Gdy robi się zimno, zakłada na nogi grube getry, podciąga je po samo krocze ale majtek dalej nie nosi.
    
    - Żebyś mógł mnie w każdej chwili złapać za cipkę!
    
    W tramwaju czy autobusie siada mi na kolanach, zasłania uda torebką i wyraża życzenie typu:
    
    - Pomasuj mi pierożka, złap za krocze wsadź paluszka w szparkę, czy zagrzej sobie rękę bo masz zimną. I jak tu odmówić!
    
    W domu jest jeszcze ciekawiej, potrafi odrabiać lekcje z pierożkiem nabitym na mój rożen, czy przy stole, czy w wannie; zeszyty ma poplamione moja spermą. Uwielbia zasypiać z moim kutasem w sobie, prosi:
    
    - Nie spuszczaj się teraz, zrobimy to rano, przed szkołą, tylko nigdzie nie idź. Nie ma szans, żebym w nocy z niej nie wypadł ale raniutko wracam. Najczęściej liżę ją, jeszcze śpiącą, co mnie nieodmiennie podnieca, gdy już jest wilgotna wsuwam się w nią cichaczem, czasem dopiero wtedy się budzi. Albo udaje…
    
    Robert ma podobnie, zresztą często sypia z Alą, a ja z jego córkami.
    
    Pozostałe dziewczęta często przybiegają zaraz po szkole, wymyśliły, że będą razem odrabiać lekcje i się uczyć. Taką wersję sprzedały rodzicom, nie dodając tylko, w jakich warunkach te lekcje odrabiają. Rodzice to zaakceptowali, tym bardziej, że, o dziwo wszystkie poprawiły stopnie. Zwłaszcza z angielskiego. Po Grecji wszystkie zakuwają na potęgę – „bo to się może przydać!” – przekonały się na własnej skórze. A ja jestem na ...
«1...3456»