Fantazje się spełniają. Cz.2
Data: 15.01.2020,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: Comfortably Numb, Źródło: Fikumiku
... zmienić człowieka miałam ogromne wyrzuty sumienia, a raz myślałam tylko o tym, że jutro będę się po prostu pieperzyć z Markiem i nie ukrywam, że miałam nieodpartą ochotę pójść na całość. Długie rozmyślania o tym doprowadziły mnie do strasznej chcicy i wiedziałam, że wieczorem "przyjaciel" pójdzie w ruch. Wzięłam prysznic i jeszcze napisałam do Olki, żeby rano dali znać co i jak, żebym się nie martwiła obiecała, że dadzą znać. Było dopiero około 18, ale ja już nie mogłam wytrzymać z podniecenia. Tym razem nie zakładałam koszulki wskoczyłam na łóżko wzięłam dildo i wyjęłam wazelinę z szuflady, tak miałam ochotę poczuć go w tyłku i tym razem nie tylko samą końcówkę. Byłam taka podniecona, że od razu zaczęłam od szybkiego masażu łechtaczki i wpakowałam sobie dildo w cipkę po czym zaczęłam się nim rżnąć. Tym razem nie było w domu nikogo kto by mnie usłyszał, więc jęczałam głośno i szybko pracowałam ręką w której trzymałam zabawkę, która rytmicznie posuwała się w mojej gorącej i mokrej już cipce. Masowałam sobie pierś i ruszałam ręką najszybciej jak umiałam. Po chwili dostałam orgazmu, cała zabawa trwała chyba z 10 minut, ale moje napięcie nie opadało. Chyba z podniecenia wpadłam na idiotyczny pomysł i zadzwoniłam do Marka. - Co robisz? - zapytałam od razu. - Jestem w domu - odpowiedział. - Masz ochotę przyjechać do mnie? - zapytałam - Po co? - powiedział Marek trochę zaintrygowany. - Wiesz jestem sama w domu i będę się bała sama zasnąć - zaczęłam flirtować. - Brzmi ciekawie - ...
... zaśmiał się Marek. - No to czekam - zakończyłam i podałam mu mój adres. Marek był po 20 minutach, otworzyłam mu i nie zastanawiając się długo powiedziałam, że jestem strasznie podniecona. Sama się sobie dziwiłam, bo nie byłam tą samą kobietą jaką byłam dwa tygodnie temu, chciałam tylko jednego seksu z Markiem. Nie sądziłam, że pragnienie może człowieka doprowadzić do takich rzeczy. Miałam na sobie samą koszulkę bez stanika i leginsy, nawet nie zakładałam majteczek, bo po co. Sutki mi stały na baczność jak żołnierze podczas musztry. Marek to widział, bo patrzył się w nie jak w obrazek. - Nie ma na co czekać - powiedziałam i dałam do zrozumienia, że ma iśc za mną, tak do mojej sypialni, a raczej mojej i mojego męża, co sprawiała, że jeszcze bardziej podniecałam się tym co za chwile się wydarzy. Szłam zalotnie i kręciłam tyłkiem. Zrzuciłam kołdrę na podłogę i szybko zdjęłam koszulkę, a mój biust wyskoczył na wolność. Sutki stały dęba, a na całym ciele czułam gęsią skórkę z podniecenia, Marek szybko zdjął koszulkę i zaczął rozpinać spodnie, które niebawem opadły w dół. Teraz od jego kutasa dzielił mnie tylko materiał bokserek, a to co widziałam w jego kroku świadczyło tylko o jednym, że jest gotowy do działania. Usiadłam na brzegu łóżka tak, że na wysokości twarzy miałam jego krocze. Chwyciłam palcami jego bokserki przy biodrach i za chwilę już były na dole, a jego fiut wyskoczył z nich i ukazał się mi w całej okazałości. - Mam ochotę na ostry seks - zakomunikowałam, dając do ...