1. Napalony Kazik


    Data: 16.02.2020, Kategorie: Pierwszy raz Nastolatki Oral Polskie, Autor: ChoryUmysl, Źródło: Pornzone

    ... swojej koszulki i zaczęła podciągać ją w górę. Kazik, biorąc kilka kolejnych, całkiem sporych łyków, obserwował odsłaniające się plecki Sabiny. Niebawem koszulka wylądowała na podłodze i Sabina siedziała niemal naga, mając na sobie jedynie majtki. Stanika nie miała, gdyż jako, że jej piersi były malutkie, a poza tym nie była przyzwyczajona do noszenia tej części garderoby, zakładała go sporadycznie. Od alkoholu krew w żyłach Kazika zaczęła przepływać szybciej, a widok siostry sprawił, że w szybkim tempie kumulowała się w jego majtkach, kolejny raz przyprawiając jego penisa o wzwód. Będzie więc zmuszony przed snem znowu pójść do toalety i sobie ulżyć… Przemknęło mu przez myśl, że miło byłoby zobaczyć piersi Sabiny, nim się tam uda. Obserwował więc ją uważnie, kiedy wstała i podeszła do szafki, w której szukała swojej piżamki. Wciąż jednak była tyłem do niego. Nagle z dołu dobiegł ich zdenerwowany, chrypiący głos ojca:
    
    - Gdzie jest kurwa ta wóda?! – mówił jakby sam do siebie.
    
    Obydwoje zamarli i zbledli. Serce Kazika zaczęło walić jak szalone, a Sabina drżała na całym ciele. Po chwili usłyszeli, że ojciec, wciąż bełkocząc coś wściekle, wchodzi po schodach na górę. Kazik momentalnie zakręcił butelkę z winem i schował ją pod poduszkę, po czym zerwał się z łóżka, by ukryć gdzieś torby z alkoholem. Sabina w tym czaise, nie mogąc w stresie znaleźć piżamki, odwróciła się, by podnieść z podłogi swoją koszulkę i wskoczyć w nią, nim ojciec zobaczy ją nago. Kazik, który akurat ...
    ... wpychał drugą torbę pod łóżko, zauważył to kątem oka i momentalnie zapominając o całym świecie, odwrócił głowę w stronę siostry, by pochłonąć wzrokiem jej klatkę piersiową. Penis, który z lęku nieco mu ochłonął, znów silnie zabuzował, kiedy chłopak ujrzał te małe kuleczki… Nagle drzwi od pokoju otwarły się i stanął w nich pan Zdzisiu, czerwony na twarzy – nie wiadomo, czy od alkoholu, czy ze złości.
    
    - Dzieci – zaczął pijacki wywód. – Nie widziałyście może… Takich buteleczek, co tatuś trzymał w dużym pokoju…? – tutaj pan Zdzisiu czknął głośno. – Tatuś teraz potrzebuje te buteleczki, a nie może znaleźć…
    
    - Nie – zaprzeczyła szybko i pewnie Sabina, cały czas się trzęsąc.
    
    Kazik, który wciąż kucał koło swojego łóżka, próbował niepostrzeżenie wepchnąć głębiej jedną z toreb, która wystawała. Pan Zdzisiu jednak, nawet po pijaku, wykazywał się spostrzegawczością i dojrzał, że jego syn dziwnie się zachowuje. Przyjrzał się i zauważył jakąś torbę wystającą spod łóżka. Podszedł, pochylił się i spytał z zaciekawieniem:
    
    - Co tutaj masz?
    
    - Nic! – krzyknął Kazik. – Nie twoja sprawa, to moje! Idź spać, bo pijany jesteś.
    
    - Nie jestem, nie jestem… No pokaż tatusiowi…
    
    Kazik wstał z zamiarem odepchnięcia ojca, jednak bał się to zrobić. Nie pod względem fizycznym, bo w tym stanie z pewnością by go pokonał, ale ojciec zawsze był ojcem i po prostu Kazik w sercu czuł zakaz tknięcia go. Poza tym, przyzwyczajony był być mu posłusznym. Pan Zdzisiu odepchnął więc syna i pochylił się do ...
«12...456...16»