Zniewolenie. Matka i syn.
Data: 13.03.2020,
Autor: VeryBadBoy, Źródło: Lol24
Opowiadanie na motywach komiksu hentai o tytule: "The captive of mother and the son” /"Enslaved mother and son” z serii Fuusen Club. Pozwoliłem sobie jednak na wiele zmian, jeśli chodzi o fabułę. Szczególnie w późniejszych rozdziałach.
Zaprzyjaźniłam się z pewną kobietą, Anną, ponieważ obie mamy synów w tym samym wieku. Często odwiedzałyśmy się wzajemnie, dzieląc radości, bądź smutki dnia codziennego. Przeważnie jednak tematy naszych rozmów schodziły na naszych chłopców. Gdy jednak pewnego razu zdradziła mi swój sekret, byłam tak zszokowana, że aż krzyknęłam z wrażenia.
- Pomagasz mu w masturbacji…?! - spytałam z oburzeniem i niedowierzaniem w głosie.
- Tak – odpowiedziała niewzruszona i ze słyszalną nutą zadowolenia – masuję mu członka.
Regularnie. Aż do wytrysku.
Patrzyłam na nią szeroko rozwartymi oczyma. A ona tylko lekko się uśmiechała i czerwieniła.
- Oczywiście – kontynuowała – nie posunęłam się dalej...więc...sądzę, że można potraktować to
jako wyjątkową zażyłość między matką a synem. I opiekuńczość.
Przerwała na chwilę. Odwróciła wzrok ode mnie, racząc się herbatą.
- Poza tym – mówiła dalej. - to pomaga mu się zrelaksować i skupić na nauce...nie wspominając o
tym, jaki jest młody. A wtedy różne rzeczy, jak wiesz, przychodzą do głowy. Dobrą stroną jest
również to, że nie zejdzie on na złą drogę. A przynajmniej jest na to większa szansa. Masz go cały
czas pod kontrolą.
- Naprawdę…?
Mimo mych wielu zastrzeżeń co do ...
... postępowania koleżanki, kilka argumentów do mnie przemawiało.
- Dlaczego nie spróbujesz tego ze swoim własnym synem? - zapytała nagle z entuzjazmem w głosie.
- Co?! - krzyknęłam zszokowana, słysząc jej propozycję. - To...to niemożliwe, bym była zdolna do
czegoś takiego. A poza tym, to ciągle młody chłopiec, który nie interesuje się tą sferą życia.
Sama nie wiem dlaczego dodałam tą drugą część swej wypowiedzi. Przecież nawet nie rozważam poważnie jej pomysłu. Zabrzmiało to jednak zgoła inaczej.
Podniosła jedną brew i uśmiechnęła się szelmowsko.
- Nie bądź naiwna. – rzekła – Co ty wygadujesz, Kalina?
Prawie parsknęła śmiechem, patrząc na mnie z politowaniem.
- W tym wieku – ciągnęła swa wypowiedź – ich głowy są pełne myśli na temat seksu.
Prawdopodobnie staje mu nawet podczas lekcji w klasie, a z końca główki sączy się śluz,
fantazjując o kobietach. Założę się, że gdy tylko ma wolną chwilę, masturbuje się zawzięcie.
Zobaczyłam to oczyma wyobraźni i jęknęłam cicho. Anna zaśmiała się.
- Możesz łatwo znaleźć dowód, robiąc pranie. Musiałaś zauważyć zaschnięte plamy nasienia na jego
bieliźnie, prawda?
- Nie przekładałam większej uwagi, by się dokładniej przyjrzeć - odparłam cicho, będąc mocno
speszoną.
- Jak powiedziałam wcześniej, to dobry sposób aby uniknąć problemów w przyszłości. Jeśli stanie
się seksualnie sfrustrowany i zacznie się pasjonować perwersyjnymi zachowaniami...wtedy mogą
zacząć się kłopoty.
- I najważniejsza sprawa. Nic ...