Zniewolenie. Matka i syn.
Data: 13.03.2020,
Autor: VeryBadBoy, Źródło: Lol24
... pępek.
Jej szerokie biodro zetknęło się ciałem chłopaka. Miała na sobie dżinsy, opinające się na jej kształtnych udach, biodrach i pośladkach.
- Heh, nie mogłem nic na to poradzić, odkąd od piątej lekcji mam... – przerwał i sięgnął do swych
spodni, odpinając guzik i zsuwając czarne spodnie – mam wzwód, który nie chce przejść.
Oczy mi się aż rozszerzyły. Stał bokiem do mojej kryjówki, ale doskonale dostrzegłam, jak jego majtki wypychane są przeraźliwie mocno przez podłużny kształt.
- Ojej – klęknęła przed nim, wpatrując się uważnie, tak jak i ja, w męskość młodzieńca – w takim
wypadku wnioskuję, że nie miałeś wyboru, tak?
Członek pulsował i drgał pod bielizną. Wyciągnęła palec i potarła nim koniec wybrzuszenia.
- Czubek twojej pały jest taki mokry...
Jarek zamknął oczy, zacisnął usta i jęknął.
Anna sięgnęła do brzegów materiału i zdecydowanym ruchem ściągnęła go. Majtki opadły na ziemię. Penis wyskoczył do góry, uderzając właściciela w brzuch. Z żołędzi skapnęło kilka kropel preejakulatu. Złapał białą koszulę, podciągając ją wyżej, odsłaniając swoje przyrodzenie.
Zdławiłam w sobie krzyk. Jego narząd był imponujących rozmiarów. Zarówno jeśli chodzi o długość, jak i grubość. Dodatkowo ta nabrzmiała, czerwona, lśniąca teraz od płynów główka i występujące na całej długości wypukłe żyły, stanowiły wręcz przerażający widok. Tak wielki penis wyglądał jeszcze bardziej okazale przez to, że chłopak nie był zbyt potężnie zbudowany.
- Ach, wydaje się ...
... większy, niż wczoraj, prawda?
Podniosła głowę i spojrzała Jarkowi w oczy. Ten zamglonym wzrokiem obserwował ją,
opartą dłońmi o swoje kolana. Piersi Anny przez to były teraz ściśnięte i wyeksponowane, wystawione na jego spojrzenie. Siedziała na piętach, mocno wypinając pupę.
- Szczerze mówiąc...nie wiem…- odparł, ciężko oddychając -...nieważne...proszę, pośpiesz się,
mamo. Dłużej nie wytrzymam…
- Dobrze już, dobrze…
Przesunęła się na bok, piersiami napierając na udo chłopca. Chciała chyba, abym wszystko dokładnie widziała, bowiem mrugnęła w stronę szafy i uśmiechnęła się. Wyglądała teraz zupełnie inaczej, niż zwykle. Była wyuzdana, oczy jej się zwęziły, stały się mętne. Na twarzy, szyi i dekolcie pojawił się rumieniec. Złapała oburącz penisa Jarka. Gdy to uczyniła, jego ciało drgnęło i prawie krzyknął, wydobywając z ust głośne westchnienie. Uniósł z rozkoszy głowę ku górze.
- Zacznę od delikatnego masażu – poinformowała go.
Przesuwała dłonią po całej długości, ściągnęła skórkę z główki.
- Spójrz! Rzeczywiście stał się większy! - rzuciła podnieconym tonem – Jest o wiele grubszy, niż
wczoraj! Widać dłuższa wstrzemięźliwość mu służy.
Zachichotała, jak mała dziewczynka. Chłopak sapał i jęczał. Jedną dłoń zsunęła wzdłuż trzonu i złapała za podstawę. Żołądź przez to jeszcze bardziej nabrzmiała, nabierając kształtu i barwy dojrzałej truskawki. Z dziurki wypłynęła kolejna, szklista kropelka śluzu.
Kciukiem i palcem wskazującym chwyciła główkę i ...