1. Joanna w klubie Cz.9. Maratony z Joanną.


    Data: 13.03.2020, Kategorie: Dojrzałe Autor: Kirith, Źródło: Fikumiku

    ... ale nie było mowy o żadnej przyjemności. - Nie wyglądasz na zadowoloną – powiedział w końcu – czyżbyś się źle czuła? - Nie – szepnęła. - Tylko? Mów szczerze. Chwile się wahała, w końcu jednak się odważyła. - Poniżona. - Poniżona? Nie masz czym, wszystkie dziewczyny się tym bawią, po prostu musisz się przyzwyczaić i zacząć chcieć. Zresztą, muszę kazać ci czasem zrobić coś czego nie lubisz, żebyś nie zapomniała, że masz być posłuszna. - Przecież jestem posłuszna. - Tak, ale czasem się jeszcze buntujesz. Dziś zrobiłaś to kilka razy, przez co zmusiłaś mnie do użycia siły i wiedz, że bardzo mi się to nie spodobało. Nie odpowiedziała. Korzystając z chwilowego braku zainteresowania „partnera” w końcu zasnęła. Kamil pozwolił jej zdrzemnąć się nieco. Liczył, że kiedy się obudzi przestanie się „fochać”. Mimo wszystko wiedział, że nie wszystko da się rozwiązać groźbą, siłą, strachem ani podstępem. Wyciągnął olejek do masażu i zaczął ostrożnie choć stanowczo masować jej plecy. Liczył, że w ten sposób rozpali ją i znowu ...
    ... zacznie posłusznie oddawać mu się będąc aktywna w łóżku. Obudziła się dość szybko. Faktycznie, dobry masaż rozluźnił ją w końcu i zaczął rozpalać. Znów mógł ją posiąść i tym razem współpracowała. Wstali koło południa. Kamil znów pojechał do klubu a Joanna została w domu. Sprzątała w każdym miejscu, w którym oddawała mu się ubiegłej nocy. Wspominała też z niesmakiem chwile, kiedy poniżał ją każąc używać zabawek. - Może i wszystkie używają – mówiła – ale mi wolno chyba tego nie lubić? W końcu ja nie jestem „wszystkie”. Nawet będąc uległą, mogę chyba mieć jakieś zasady, których nie złamie? Na jej nieszczęście jej szef, wziął sobie za punkt honoru przyzwyczajenie jej do zabawy takimi urządzeniami, dlatego następne trzy dni musiała zmuszać się do ulegania jego nakazowi. W końcu sama obsługiwała się bez grymasu, ale też bez zadowolenia, podczas gdy Kamil pilnował jej. Zdarzyło się w końcu ku jej zdziwieniu, że podczas takich „pieszczot”, w miejscu obrzydzenia zaczęła pojawiać się satysfakcja, czy nawet podniecenie. 
«12345»