Czerwony Smok.
Data: 09.04.2020,
Kategorie:
Klasycznie
Autor: mkartys, Źródło: Fikumiku
... boję się, że jej gra może stać się moją grą. Że obudzi to we mnie coś, czego nie chcę odkryć i wyzwolić z mojego umysłu. Jej gra ma ją skrzywdzić i ona się na to godzi. Będzie w niej ofiarą i tego wydaję się pragnąć. Kim stanę się ja, gdy jej gra stanie się moją obsesją? To, co dziś jest dla mnie niesmaczne i nie warte spróbowania, jutro może stać się moją ambrozją, bez której życie będzie mniej smaczne, mniej ciekawsze, szare i nudne. Kim wówczas się stanę?. Nie wiem, co kryję się poza moją świadomością, w części ukrytej, gdzie króluje niedostępna podświadomość. To w niej żyją nasze lęki, obawy, fobie i cała reszta niechcianych myśli. To tam ukryte są myśli, które potrafią kaleczyć i zabijać. Są ukryte i strzeżone przez rozsądek i sumienie. Jednak tych strażników łatwo pokonać, gdy nagrodą jest rozkosz i orgazm. Podsycane obrazami, myślami, delikatnymi próbami, z czasem uwalniają się z całą swoją armią zła, niszcząc wszystko, co jest ich celem, zabijając przy okazji wnętrze swojego nosiciela. Na końcu zostaję pusta skorupa człowieka, w której wnętrzu, żyje demon żądny urzeczywistniać swoją chorą wizje szczęścia. Tylko od czasu do czasu ucieka do swojej czerni, na dnie podświadomości, dając człowiekowi odczuć, kim stał się i co czyni innym i sobie. Jak przez narkotyk, pozbawiony woli, jesteśmy wykonawcami brutalnych aktów, które niszczą uczucia i ciała, aż ktoś nas nie powstrzyma. Przestaje myśleć o czarnej masie moich ukrytych demonów i wracam do parku, w którym jest ...
... coraz więcej pań z pieskami i coraz więcej grup hinduskich mężczyzn skupionych w kilku grupach rozsianych to tu to, tam po parku. Po trzech, czterech w grupach rozmawiają ożywczo w swoim języku, nie zwracając uwagi na innych z wyjątkiem grup złożonych ze swoich pobratymców. Szykują się do konfrontacji? Czy zwyczajnie się nie znają? Dziwnie to wygląda i skupia to na chwilę moją uwagę. Próbuję odgadnąć przyczyny takiego nietypowego zachowania, szukając w zakamarkach pamięci wiadomości o kulturze hinduskiej. Nic. Strona z kulturą hinduską w mojej księdze wiedzy jest jedna i w dodatku świeci bielą niewiedzy. Ich rozmowy są spokojne i nie wydają się zmieniać swojej tonacji, co z czasem nudzi mnie i zostawiam ich w spokoju. Wracam myślami na drugie piętro opuszczonej kamienicy. Dlaczego mam do dyspozycji tak silną lornetkę? Wystarczyłaby zwykła lornetka teatralna, czy wręcz plastykowa podróba chińska za kilka euro. Przy takim zbliżeniu zobaczę pęknięcia w ramię lustra, odczytam tekst wyświetlany na jej telefonie. Czy wybór tej lornetki jest świadomy? Czy była akurat pod ręką?. Szkoda, że nie przyglądnąłem się jej dokładniej. Może zauważyłbym jakieś ślady po użytkowaniu lub brak takowych, co sugerowałoby, że kupiła ją. Sprzedawca na pewno zwrócił jej uwagę na parametry i możliwości lornetki. Może wielkość lornetki, jej możliwości, kłóciły się z jej planem i wybrała wielkość niż przydatność. Jest też możliwość, że możliwości lornetki są tu istotne dla jej gry. Może chcę, abym zobaczył ...