1. Co pan robi panie Marcinie


    Data: 19.04.2020, Kategorie: Pierwszy raz Autor: ali, Źródło: Fikumiku

    ... prawie goła pupa, chroniona jedynie koronkowymi stringami, ocierała się o zamek jego spodni. Dziewczyna poczuła, że mężczyzna zaraz wybuchnie i niewiadomo, co zrobi. Dlatego zmieniła pozycje. Usiadła inaczej, bokiem, jej nogi wesoło zamerdały spuszczone po prawej stronie. Była drobna w stosunku do dobrze zbudowanego Stasia. Dlatego to on ją pierwszy pocałował. Przylgnął wargami do jej ust. Wysunął się w nią badający swoje nowe terytorium język. Jej języczek zaczął z nim figlować. Tymczasem jego ręce zajrzały pod sukienkę i bawiły się udami dziewczęcia. Po chwili wyjrzały na chwilę i odsunęły stolik, żeby zrobić więcej miejsca. Dłonie nie powróciły od razu na swoje miejsce. Najpierw rozpięły z pięć guzików w bluzce Alicji. Wystarczająco tyle, by do jej piersiątek mogła się wsunąć jego głowa. Poczuła jak całuje jej szyje. - Jaki Staś silny! Jaki... - nie powiedziała więcej bo uciszył ją umieszczając z powrotem swojego jęzora w jej ustach. Jego palce połaskotały ją na podudziu. Zachichotała. - Niegrzeczna dziewczynka, ciii.... - uśmiechnięty, pogroził jej palcem. Zajął się stanikiem. Spuścił go w dół. Ocierał się słodko między jej brzuszkiem a bluzką. Jego twarz wsunęła się przez szparę w bluzce na jej piersi. Zadrżała z podniecenia. Jedna z jego rąk przytrzymywała ją w pionowej pozycji, druga leżała na jej kolanku, a język ssał jej niewielki czerwony sutek, tak, że wydłużył się i powiększył. Zaraz zrobił to samo z jego bliźniakiem po drugiej stronie. Nagle coś się z nią stało. ...
    ... Zarumienił się jej brzuszek, a oczy zaszły mgłą. Bezwolna oparła się całym ciałem na jednej z rąk mężczyzny. Przyjmowała jego pocałunki z zamkniętymi oczami. Naprężone mięśnie Alicji poluzowały, błogo położyła ręce na bawiącej się nią głowie Stasia. Poczuła jak ugryzł dolną cześć jej świeżego grona, ale nie miała prawie sił żeby zapiszczeć. Oddała tylko cichy głos, ledwo przypominający pisk. Staś ułatwił sobie robotę, wyciągając obydwoje niedojrzałych jabłek dziewczęcia na bluzkę. Tam zaczął je tak całować i masować językiem, tak, że aż spurpurowiały. Usta dziewczęcia otworzyły się, słyszał jej głośny oddech. Kiedy uznał, że już dość zabawił w tym miejscu, ściągnął dłoń z jej kolanka i położył ją na pozostałych guzikach dziewczyny. Szybko je odczepił. Bluzka rozlazła się na boki osłaniając opalony brzuszek Alicji. Zaraz tam znalazła się jego głowa. Dziewczyna był w tym miejscu bardzo rozpalona. Wyraźnie mieściły się tu jej łaskotki, bo co chwila prężyła się na boki. Jej dłonie zeszły z jego głowy. Złapały za krawędzie bluzki i powoli spuściły ją na podłogę. Stasiek był teraz na rozdrożu, czuł, że jeśli zaraz nie wpuści swojego członka do dziewczyny to zerżnie ją na stoliku. A tego nie chciał, musiał być dla niej delikatny. Czuł się zobowiązany, na przykład tym że przyszła do niego sama, bez słowa protestu udostępniając swoje ciałko. Na szczęście Alicja zrozumiała sytuacje. Jakby się obudziła i energicznie zajęła się guzikiem w spódnicy. Kiedy i ona jak bluzka znalazła się na ...
«12...456...»