1. do przerwy 2:0


    Data: 04.05.2020, Kategorie: Nastolatki Autor: Woj, Źródło: Fikumiku

    ... Rafcio - imię dostał po kapitanie drużyny - chował się wspaniale i szybko został maskotką zespołu - otrzymał w prezencie od chłopaków klubowy szalik i czapeczkę. Chodziliśmy z nim na mecze, a pierwsze słowa jakie wypowiedział, to nie była mama, ani tata, tylko GOL!. Jak miał dwa latka krzyczał na stadionie Kolejorz! wzbudzając sympatię i salwy śmiechu. W trzy lata po ślubie ja zdałam maturę, Artur awansował i pomyśleliśmy o kupnie mieszkania. Mąż postawił przed nami zadania - ja na studia, mały do przedszkola ( przy ostrym proteście obu babć), no i rodzeństwo dla Rafcia. Trochę mu się opierałam, ale ostatnio jakby ciut mniej. W każdym bądź razie, tej ciąży nie będę się tak bała i sprzeciwiała, jak to miało miejsce wcześniej. Wyprowadziliśmy się od rodziców i intensywnie "pracujemy" nad powiększeniem rodziny, a obawy jakie miałam związane z poprzednią ciążą są już tylko miłym wspomnieniem. Kiedy porównuję swoje życie do meczu, to mi wychodzi b. korzystny rezultat. Mam cudownego męża, wspaniałego synka i obiecujące perspektywy - czyli jak w meczu - początkowo kilka groźnych i niebezpiecznych sytuacji pod własną bramką, ale potem dwa szybkie ataki zakończone zdobyciem bramek i wyraźna przewaga w polu, kilka sytuacji na podwyższenie wyniku i obiecujące zmiany w rezerwie. Do przerwy prowadzimy 2:0 i oby tak dalej! Natalia lat prawie 20 Opowiadanie oparte jest na własnych przeżyciach - zmienione są imiona i nazwiska.
«12345»