1. Szczescie ma wiele imion cz. 4


    Data: 07.06.2020, Kategorie: Mamuśki Autor: intensive killer, Źródło: SexOpowiadania

    ... jak zwykle wyglądając zjawiskowo. -Tylko nie po mokrym, kochaniutki. -Widzę, widzę. Ma pani dziś trochę wolnego. -Chętnie bym się za Ciebie wzięła, ale muszę załatwić kilka spraw na mieście. -Szkoda, to lecę dalej. -Chyba, że wpadniesz na wizytę domową - zarechotała. -Takich usług nie zapewniam. -Nic to, do zobaczenia, kochaniutki. A mogło być tak pięknie. Byłem już o kilka kroków od drzwi do naszej hali sportowej. Nikogo nie widziałem gdy wszedłem. Na trybunach było pusto, ani śladu pani Pauliny. Mogła być w takim razie tylko w swoim kantorku. Zapukałem grzecznie i wparowałem do jej składziku. -Cześć, jak leci? - zagaiła -Nieźle, a u pani? -Świetnie i czuje, że zaraz będzie jeszcze lepiej. Zawsze lubiłem patrzeć jak się uśmiecha. Wtedy jej brązowe oczy wydawały mi się jeszcze piękniejsze. Włosy spięte w koński ogon i grzywka spadająca na czoło dodawały jej uroku. Siedziała teraz w niebieskiej bluzeczce i równie niebieskich jeansach. Musiała już skończyć pracę, zwykle chodziła w dresie. Wstała i podeszła do mnie. -Dobrze Cię widzieć po tylu latach. Zmężniałeś trochę. -Panią również. Nic się pani nie zmienia, może nawet jest pani trochę piękniejsza niż kiedyś. Roześmiała się serdecznie i przytuliła mnie. Gdy poczułem jej piersi, od razu obudził się we mnie nastolatek. Marzenie się spełniło. Kolejne już, co było dowodem, że warto marzyć. -Wiesz co będziemy zaraz robić? -Mam nadzieję, że mi pani powie. -Otóż będziemy się kochać, bardzo dłuuugo kochać. -Mnie pasuje. -To ...
    ... zaczynajmy. Dokończyła i pocałowała mnie. Jej wspaniałe usta. Nie wiem nawet jak opisać ich dotyk. Niesamowite przeżycie. Pani Paulina chwyciła mnie za ręce i pokierowała je na swoje pośladki. W tym momencie dopiero odpuścił szok związany z pocałunkiem. Nie przerywając miętosiłem jej tyłeczek. Minuty leciały niesamowicie szybko. Gdy się odkleiliśmy od siebie musiałem wyglądać na nieźle wystraszonego. -Teraz pocałuj mnie tak samo, tylko niżej dobrze? Nie martw się pomogę Ci. -Dobrze.. ja..tak.. Nie mogłem z siebie nic wydusić, w tym momencie Paulina jeszcze uwolniła piersi od swojej bluzki. Odeszła kawałek, rozpięła spodnie i zsunęła je do połowy ud. -Dalej musisz radzić sobie sam. Zsuwałem je po chwili, dopiero przy butach pojawił się problem. Nie zdejmowałem jej sportowych adidasów, tylko przeciągnąłem je przez spodnie. Następne były jej majtki, które nie stawiały tyle oporu. Zostałem postawiony przed okazałym tyłkiem pani wuefistki. -Widzę, że potrzebujesz zachęty. Ręką przycisnęła mnie do swojej dupy. Zatonąwszy w pośladkach wystawiłem jęzor i lizałem jej szparkę. -Podoba Ci się? Powiedź mi czy Ci się podoba. -Yhyy.. -O nie, chce Ci patrzeć w oczy. Odstąpiłem od lizanka i czekałem aż się odwróci. Usiadła na biurku i miałem przed sobą cipeczkę z trójkącikiem. Nie miała wygolonej całkowicie, jednak ten trójkąt mi się podobał. -Zaczynaj, odwzajemnij pocałunek. Zacząłem lizać jej cipkę. Mój język wkradał się do środka. Starałem się ze wszystkich sił. Słyszałem jak dyszy. Nie mogłem się ...
«12...4567»