Brygada - Opowiadania Erotyczne

Brygada

Cześć nazywam się Mateusz! Historia, którą chcę Wam opowiedzieć jest fikcyjna (ponieważ nie brałem bezpośredniego w niej udziału), ale inspirowana prawdziwymi wydarzeniami zza ściany hotelowego pokoju.

Był przełom sierpnia i września, nasza brygada załapała akurat fuchę na układanie chodnika przy przebudowie jakiegoś skrzyżowania w Buku pod Poznaniem. Panujące od tygodni upały sprawiały, że pracowało się cholernie ciężko, ale za to mogłem podglądać moich roznegliżowanych kumpli. Pracowaliśmy bez koszul wystawiając na palące słońce nasze muskularne ciała. Nasza ekipa była świeża, składała się z pięciu młodych chłopaków, żaden z nas nie przekroczył jeszcze trzydzieski więc widok był naprawdę apetyczny.

W naszej grupie byłem najmłodszy, miałem wówczas 19 lat i byłem świeżo po zawodówce. Miałem średniej długości blond włosy, które fajnie kontrastowały z opalenizną zdobytą podczas pracy na świeżym powietrzu w te upalne dni. Nie byłem jeszcze tak przypakowany jak kumple z ekipy, ale też nie miałem się czego wstydzić ponieważ zawsze lubiłem sport i dbałem o sylwetkę. Jeśli chodzi o moje zainteresowanie facetami to od lat bylem świadomy swojej orientacji jednak nigdy się z nią nie obnosiłem. Było oczywiste, że jeśli chcę pracować wśród budowlańców to nie mogę sobie pozwolić na ujawnienie się. Potajemnie więc obserwowałem kumpli i kilka razy w ciągu dnia waliłem konia w toi-toi'u na placu budowy.

Jako, że do domu mieliśmy ponad sto kilometrów, nasz pracodawaca wynajął nam ...

... pokoje w jakimś starym hoteliku w centrum Buku. Standard był parszywy, ale nam to nie przeszkadzało. Do naszej dyspozycji były dwa pokoje pokuj trzyosobowy w którym zakwaterowano Andrzeja, Darka i Sebastiana oraz dwuosobowy w którym zakwaterowany byłem ja i Piotrek. Taki podział cholernie mi się podobał ponieważ Piotrek byl najseksowniejszy z naszej ekipy. Miał 27 lat, był nieźle zbudowanym szatynem o regularnych rysach twarzy i aż ociekał testosteronem. W pokojach nie mieliśmy klimatyzacji i chodziliśmy w samej bieliźnie więc mogłem go sobie dokładnie obejrzeć. Był ładnie umięśniony, ale nie przepakowany, jego seksowna klata była dokładnie wydepilowana w przeciwieństwie do sześciopaku na brzuchu, który pokryty był ciemnymi włosami sięgającymi aż do wypchanych do granic możliwości czarnych slipek od armaniego.

Mieliśmy taki zwyczaj, że codziennie wieczorem po robocie składaliśmy się na kilka butelek wódki lub skrzynkę piwa i organizowalismy imprezę w pokoju u chłopaków. Tak było i tego pamiętnego wieczora, który zupełnie odmienił może życie.

Było po 20:00 gdy weszliśmy z Piotrkiem do pokju chłopaków. Już na wejściu dostaliśmy po butelce chłodnego piwa. Rozsiedliśmy się w starych, pamietających młodość Gierka fotelach i zaczęliśmy sączyć chłodny trunek.

Na łóżnu przy przeciwległej ścianie na zmiętej poscieli w samych bokserkach leżał Sebastian. Był to wysoki szatyn o atletycznej budowie ciała, które wydawało się być odporne na opaleniznę. W porównaniu do jego białej ...