Wprowadzenie
Data: 27.06.2020,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: alladyn, Źródło: Fikumiku
... odpowiedziała Alicja. - Nie da się ukryć, że będziesz musiała kiedyś stać się prawdziwą kobietą - tutaj pani Bożena znacząco do mnie mrugnęła. Może zdecydowałabyś się to zrobić dzisiaj? Czyż nie ma dzisiaj ku temu okazji? - Nie wiem, nie myślałam o tym ani się do tego nie przygotowałam... - Nie obawiaj się, przeprowadzę Cię przez to przeżycie bezboleśnie i będziesz miała już to z głowy! Mamy taką miłą atmosferę, masz mnie i Roberta , o nic nie musisz się martwić, a muszę Ci powiedzieć, że stosunek do bardzo miłe przeżycie! - Wierzę pani na słowo, ale to może zobaczymy w trakcie... - Dobrze kochanie, nie wymagamy od Ciebie abyś teraz podjęła tę decyzję, sama nam powiesz gdy będziesz tego chciała, dobrze? Alicja przytaknęła pani Bożenie, a pani Bożena odwróciła głowę w moim kierunku i drugi raz znacząco zamrugała do mnie. Wiedziałem już, że pani Bożena dokona wszelkich kroków, aby Alicja wyszła z tego domu jako prawdziwa kobieta. Alicja w dalszym ciągu siedziała u pani Bożeny na kolanach, a ona gładziła nogi dziewczyny. - Masz bardzo długie nogi. Dużo materiału trzeba przygotować aby uszyć takie spodnie - zmieniła troszkę temat pani Bożena. Ja za to potrzebuję więcej materiału, aby przykryć ten mój biust. - Tym większy jest efekt, chociażby tej sukni którą ma pani teraz na sobie. Świetnie marszczy się i opływa wokół pani piersi - po tych słowach Alicja wykonała ruch ręką jakby chciała ich dotknąć, lecz jej ręka wylądowała na biodrze pani Bożeny. - Alicjo, dlaczego się ...
... krępujesz, połóż rękę tam gdzie chciałaś - po tych słowach pani Bożena jeszcze bardziej się wypięła swój biust. Alicja delikatnie położyła dłoń na piersi pani Bożeny. - Chciałabym mieć taki biust jak pani, mogłabym nosić wtenczas tak piękne kreacje jaką ma pani teraz na sobie. Chciałabym choć przymierzyć tego typu suknie. - Nie ma sprawy, moja szafa stoi przed Tobą otworem. Możesz sobie przymierzyć, co tylko tam znajdziesz! - Ale to nie ma sensu pani Bożeno, wszystkie rzeczy są przecież na pani figurę, a ja nie miałabym czym wypełnić pewne miejsca! - Możemy przecież je dać do przeróbki, albo skontaktuję Cię z moim dobrym znajomym, który poprawia, modyfikuje piersi, jeśli tak gnębi Cię ta sprawa. - Oj chyba nie skorzystam. Taka operacja kosztuje zapewne mają-tek, a moi rodzice na pewno się na to nie zgodzą! Tak, że nie ma o czym mówić. - Wydaje mi się droga Alicjo, że troszkę przesadzasz z tą sprawą. - Proszę się nie gniewać na mnie, ale chciałabym się zapytać - czy pani poprawiała sobie biust, chodzi mi o to czy powiększała go sobie pani? - Kotku, mój biust jest jak najbardziej oryginalny, nic w nim nie poprawiałam, nie ma w nim ani jednego deka silikonu. Włóż rękę wreszcie pod materiał, a sama się o tym przekonasz! Alicja po usłyszeniu tego przyzwolenia, wsunęła dłoń pod suknię pani Bożeny. - Jest wspaniała - powiedziała przełykając ślinę. - Pomasuj ją troszkę. Alicja zaczęła wykonywać nieznaczne, delikatne ruchy dłonią, a pani Bożena bacznie ją obserwowała. Po chwili pani Bożena ...