Wszystko przez kosiarkę....
Data: 05.01.2020,
Kategorie:
Fantazja
Twoje opowiadania
Autor: Tadeusz 477, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
... lewej nogi. Spojrzała przeciągle w oczy Bożeny i powiedziała:
- Takie podniecenie nie może się zmarnować. Ty też musisz coś z tego mieć.
Szeroko otwarte oczy Bożeny wskazywały, że nie do końca rozumie co się dzieje. Tymczasem Marta delikatnym, acz zdecydowanym ruchem odsunęła jej lewą nogę tak, że stopa opadła na podłogę, a rozchylona, różowa i nabrzmiała dziurka ukazała się światu. Zanim Bożena zdążyła zareagować, Marta przywarła ustami do jej łona. W pierwszej chwili Bożena próbowała ją odepchnąć, ale była już tak podniecona, że po chwili te próby osłabły, żeby wreszcie ustać całkowicie.
Bartek patrzył w osłupieniu, ale po chwili zrozumiał co się dzieje i już wiedział co to może przynieść. I przyniosło. Bożena gdy przestała się opierać odsunęła bardziej lewą nogę, ułatwiając dostęp do zaczarowanej groty. Bartek patrzyła jak zahipnotyzowany. Matka prężyła się coraz mocniej pod wpływem języczkowych karesów, a tym samych głębiej kładła głowę na kolanach syna, jednak cały czas odwróconą do wnętrz pokoju.
Podniecenie Bożeny było już na etapie gdzie rozsądek ma wolne. Marta w pewnym momencie uniosła głowę i zsunęła stanik z piersi lezącej. Chwilę bawiła się sutkami, po czym sięgnęła i biorąc rękę Bartka położyła ją na piersi Bożeny. Bartek znieruchomiał, ale widząc brak reakcji zaczął pieścić pełne i dość spore, inne niż Marty piersi matki. Bożena leżała z zamkniętymi oczami poddając się pieszczotom obojga. Widać było jak narasta podniecenie i w tym momencie chcąc ...
... się inaczej ułożyć otworzyła oczy i obróciła głowę.
Obrazek był taki: Marta leżała między nogami Bożeny zawzięcie pieszcząc jej muszelkę, ręka Bartka pieściła jej piersi a odwrócona twarz znalazła się naprzeciwko stojącego w pełni przyrodzenia syna. Zamarła na moment, ale jak już mówiłem rozum poszedł spać, zorientowawszy się, że to syn pieści jej piersi i trzeba przyznać, że było t miłe, po chwili wahania uniosła rękę i uchwyciła jego członka. Od teraz wypadki wyrwały się spod kontroli całkowicie. Poczuła w dłoni gorące pulsujące coś co była penisem jej syna. I ten dotyk sprawiała jej przyjemność, dużą przyjemność. Cofnęła lekko głowę żeby lepiej widzieć całą sytuację. Po chwili z tego co trzymała w dłoni przeniosła wzrok na twarz syna. Ich oczy się spotkały i zamiast wstydliwie umknąć zobaczyli w swoich spojrzeniach informację – TO JEST FAJNE. Po tej wymianie spojrzeń ręka na członku zaczęła poruszać się coraz żwawiej. Wszystko to nie uszło uwagi Marty. Wsuwając rękę pod pośladki sąsiadki zaczęła pieścić jej tylną dziurkę. Widząc reakcję na ten ruch, a była wymowna, podniosła głowę do góry i niezbyt głośno, ale dobitnie powiedziała:
- Weź go do buzi.
W reakcji na ten sygnał ręka Bożeny zatrzymała się. Ale tylko na moment. Pociągnęła kogutka w dół i natarła na niego ustami. Zanim Bartek połapał się co takiego się wydarzyło, prawie cały schował się w maminej buzi. Trzymając palcami za podstawę synowskiego, jak go kiedyś nazywała siusiaka, robiła mu laskę z pełnym ...