Wszystko przez kosiarkę....
Data: 05.01.2020,
Kategorie:
Fantazja
Twoje opowiadania
Autor: Tadeusz 477, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
... kogucie pozostaje otwarty. Tylko przez chwilę. Gdy ojciec zaczął się podnosić zaczął się zamykać. Odwrócił się do niego z jeszcze nieźle sterczącym przyrodzeniem i powiedział
– To jest całkiem fajne. Musisz spróbować, a tymczasem muszę pozbyć się twoich plemników - i kucnął.
Część spermy wyciekła sama, część została wypłukana. Wychodząc w drzwiach odwrócił się i z uśmiechem powiedział: wiem o tobie, mamie i Marcie i nie zamierzam się gniewać. Bartek stał jak osłupiały.
================================
Popołudnie i szesnasta zbliżały się nieubłaganie, więc zajęli się przygotowaniem grilla. Mieli to opanowane. Po kilkudziesięciu minutach wszystko było gotowe. Piekące się mięsiwa rozsiewały miłe zapachy, butelki ze składnikami drinków i lód stały gotowe. Kilka minut później przez żywopłot przeciskała się sąsiadka, dzierżąc w dłoni butelkę wina. Przywitała się ze wszystkimi i usiadła zakładając nogę na nogę. Miała na sobie lekką kolorową sukienkę, zakrywającą zaledwie pośladki i była bez stanika, co sygnalizowały dwa wyraźnie widoczne guziczki. Ale przecież było naprawdę ciepło. Marek i Bartek byli w spodenkach i sportowych podkoszulkach, a mama w ni to koszuli ni to sukience, również bez stanika. Marek siadł naprzeciwko Marty. W momencie gdy podawała jej drinka rozplotła nogi i Marek zauważył delikatne koronkowe czerwone majteczki. Poczuł miły ucisk w dołku. Jednak rozmowa się jakoś nie bardzo kleiła. Marta była jakaś spięta, co nigdy jej się nie zdarzało. Marek ...
... usiadł koło niej zagadując niezobowiązująco. W pewnym momencie Bożena i Bartek poszli po coś do kuchni więc skorzystał z okazji. Wziął ją za rękę i powiedział:
- Wiem o waszej przygodzie i mogę tylko zazdrościć.
Martę zatkało. Spojrzała na niego niedowierzająco, ale widząc uśmiech zrozumiała, że wszystko jest OK. Z wrażenia wypiła duszkiem całego drinka i oddając Markowi szklankę poprosiła o następny. Kiedy mama i Bartek wrócili gawędzili już w najlepsze raz po raz chichocząc. Wszyscy byli już po kilku drinkach, nawet Bartek dostał w prawdzie ograniczone, ale jednak pozwoleństwo. Nie trzeba było długo czekać, żeby rozmowa zboczyła na tematy około seksualne. Było wesolutki pojawiały się żarty i drobne docinki. W pewnym momencie Marek zaproponował rozbieranego pokera i choć w pierwszej chwili nie wzbudził entuzjazmu, to proponując zmodyfikowane zasady zyskał w końcu aprobatę.
A zasady były takie – każdy dostał sto kolorowych żetonów, każdy inne. Każdy gracz, który zdobył trzydzieści żetonów innego gracza mógł zażądać zdjęcia jednej części garderoby. Mógł ale, nie musiał. Wykorzystane w ten sposób żetony wypadały z gry. Zdobywając wszystkie żetony innego gracza, można było zadać mu zadanie z obszaru aktywności seksualnej, a on nie mógł odmówić. Gra biegła w najlepsze, a szczęście wyraźnie sprzyjało Bożenie i Bartkowi. W pewnym momencie wszystkie żetony Marty były w ręku Bożeny. Widziała jak Marek cały czas zerka na guziczki na sukience Marty. Towarzystwo było już nieźle ...