-
Wszystko przez kosiarkę....
Data: 05.01.2020, Kategorie: Fantazja Twoje opowiadania Autor: Tadeusz 477, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
... rozochocone, a osłonięta przestrzeń i chwilowy brak sąsiadów sprzyjały sporemu rozluźnieniu. Bożena ułożyła żetony Marty i wymownie na nią spojrzała. Wyczuła w jej wzroku przyzwolenie. Poważnym głosem zakomunikowała: – Chciałabym zobaczyć jak Marek kocha się z Martą. Mimo rozluźnionej atmosfery zapadła chwila ciszy. Marta spojrzała na Marka, Marek na Bożenę, a wszyscy na Bartka. Obruszył się i poważnie stwierdził – nie takie rzeczy widziałem. Wybuch śmiechu rozładował sytuację, a Marta trzeźwo spytała: – A gdzie ? Odpowiedzieć była równie krótka: - Tutaj. Bożena i Bartek rozsiedli się wygodnie w fotelach, a Marek wolno zbliżył się do Marty. Ta wprawdzie nie wstała, ale podciągnęła nieco sukienkę i podniosła ręce. Marek wprawnym ruchem zdjął sukienkę. Oczom obecnych ukazały się cudne cudeńka, a w pamięci obserwatorów odżyły wczorajsze wspomnienia, nie pozostając bez wpływu na ich stan emocjonalny. Mówiąc prościej zaczęło ich to podniecać. Tymczasem Marek po zdjęciu z Marty sukienki stał przed nią już powoli nie mieszcząc się w spodenkach. Ta zaś nie podnosząc się jednym ruchem pozbawiła jego męskość osłony. Stał przednią cały gotowy, ale ona była nadal w majtkach. Podał jej zapraszająco rękę,ona zaś ująwszy ją wstała. Wtedy ukląkł wolniuteńko zsuwając z niej śliczne majteczki. - Może trochę pomożecie - powiedziała Marta. Marek jest gotowy, ja potrzebuję trochę czasu. Spojrzała na Bartka – Pomożesz ?- spytała. - Dobrze, ala jak mama się włączy. Jako ...
... inicjatorka całej sytuacji nie mogła odmówić. - Jak to widzisz - zwróciła się do Bartka ? - Ja zajmę się górą, a ty dołem. Tymczasem na ziemi wylądowały dwa grube koce i to na nich przyklęknęła Marta. Marek ukląkł obok niej i delikatnie, i zabrali się do działania. Bożena zaatakowała i tak już z lekka nabrzmiałą łechtaczkę, on zaś aktywnie zajął się piersiami. - A ja - nieśmiało odezwał się Marek. Jak tylko się zbliżył Marta chwyciła jego nabrzmiałą męskość i wsunęła do ust. Po kilku chwilach było widać, że wybrańcy są gotowi. Marek ukląkł między jej rozchylonymi udami. Bartek i Bożena usiedli obok siebie na fotelach, tak że ich barki się stykały. Tymczasem niesamowicie napalony Marek podpierając się na rękach pochylił się nad Martą i powoluteńku naprowadzał się na cel. W chwili kiedy dotarł do celu i kochankowie poczuli siebie nawzajem, Martę przebiegł niesamowity dreszcz podniecenia. Sięgnęła rękami i oparła je pośladkach Marka, ale nie przyciągnęła go lecz jedynie lekko zachęciła. Spory i napięty penis zaczął z wolna znikać w Marcie, aż na koniec jednym ruchem znikną cały. Zaczął się powolny namiętny taniec dwóch ciał. Nie sposób było pozostać obojętnym. Bożena spojrzała w dół. Sprzęt Bartka był w pewnej gotowości. Trudno się dziwić. Nie co dzień jest okazją z pierwszego rzędu oglądać jak ojciec kopuluje z sąsiadką, a matka na to spokojnie patrzy. No właśnie czy spokojnie ? Założyła nogę na nogę, żeby nie pokazać jak jest już mokra, ale podniecenie jest ...