1. Wszystko przez kosiarkę....


    Data: 05.01.2020, Kategorie: Fantazja Twoje opowiadania Autor: Tadeusz 477, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    ... ciałem Marty, na przemian prężyło się i rozluźniało, raz po raz przebiegało coś na kształt dreszczy. Stawała się coraz śmielszy. W pewnym momencie nawet próbował użyć zębów, ale został skarcony klepnięciem po głowie. Wróciła delikatność ale powiedziałbym delikatność stanowcza. I dało rezultaty. Marta zaczęła prawie wić się i chwilę później dało się słyszeć zduszone 
    	:– WCHODŹ !
    	Bartek uniósł się na kolana. Jego wojownik prężył się okazale, w głowie mu szumiało i tylko pamiętał – delikatnie ! Na czubeczku napiętej główki błyszczały zalotnie kropelki gotowości. Przysunął główkę do przedmiotu marzeń i wspierając się na rękach ruszył do przodu. W jednej chwili główka znikała. Marta się wyprężyła, a on poczuł niewysłowione uczucie ciepła, wilgoci, rozkoszy. Marta zsunęła głowę z kanapy i leżała na ziemi z szeroko odwiedzionymi kolanami. Bartek pomny instrukcji lekko się wycofał, by zaraz wejść nieco głębiej i jeszcze raz i jeszcze raz, aż wreszcie cały znalazł się w środku. To było coś niesamowitego – gorąca miękkość, rozkoszny ucisk i bliskość niesamowitego ciała spowodował, że odjechał kompletnie. Nagle do jego uszu dotarło 
    	– Zerżnij mnie ostro.
    	To był komunikat jak z internetu, ale parę obejrzanych filmów pozwoliło mu właściwie to zrozumieć. Zaczął rytmicznie wchodzić i wychodzić raz płycej raz głębiej, potem zaczął zmieniać rytm. Intuicyjnie czuł, że to co robi to właśnie to czego oczekuje Marta. I tak było. Jego może nie olbrzymi ale niesamowicie napięty wojownik ...
    ... wypełniał ją w sposób, który powodował coraz częstsze dreszcze rozkoszy. Zaczął przyspieszać, poczuł, że jego napięcie też wędruje ku szczytowi. Ruchy stawały się coraz gwałtowniejsze, nogi partnerki uniosły się w górę, by po chwili opasać go w talii. To ona zaczęła nadawać rytm. A ten był coraz szybszy. Bartek wchodził aż po same jądra. Każde pchnięcie było kwitowane cichym jęknięciem i właściwie już nic więcej nie było do zrobienia. Oboje byli gotowi kończyć. Marta rozrzuciła nogi i podpierając się nimi zaczęła wykonywać współpracujące ruchy. Trwało to tylko chwilę. To co stało potem zaskoczyło oboje. Orgazm Marty wystartował pierwszy. Ścisnęła go w sobie tak, że prawie poczuła ból, ale co to był za ból. Taki chciałaby odczuwać zawsze kochając, a to był pierwszy raz. Cała seria skurczów wstrząsnęła całym jej ciałem jednocześnie wyzwalając gejzer. To co wydarzyło się w środku było niesamowite. Sprężone niesamowicie soki chłopaka wystrzeliły z taką siłą w ścianę pochwy, że poczuła to prawie w mózgu. Jeszcze kilka pchnięć, kolejna fala wypełniająca jej wnętrze spowodowały, że sięgnęła szczytu. Całe ciało wygięło się w łuk, a pochwa tak ścisnęła swojego gościa, że można było sądzić, że już nigdy się nie rozstaną. Bartek opadł na nią oddychając ciężko, zaś ona z trudem łapała powietrze czując jeszcze zanikające skurcze. Bartek czuł jak stopniowo jego przyjaciel traci na znaczeniu, a więc powolutku się wysunął. Ten ruch przydał Marcie jeszcze jednego skurczu, aż wreszcie zaczęła się ...
«12...678...17»