1. Julie


    Data: 22.07.2018, Autor: agnes1709, Źródło: Lol24

    ... na miejscu – Peter zatrzymał wóz.
    
    – Wejdziesz?
    
    – Już dość późno, nie jesteś zmęczona?
    
    – Wysiadaj, napijemy się piwa – nakazała twardo, opuszczając pojazd, więc mężczyzna także wysiadł.
    
    Po chwili byli już w budynku, a minutę później w niewielkim mieszkaniu na drugim piętrze.
    
    – Chodź do kuchni – poprosiła. – Wolisz Bud czy Millera? – zapytała, otwierając lodówkę.
    
    – Bez różnicy.
    
    Dostał to pierwsze i natychmiast otworzył, lecz zdążył zrobić tylko łyk, gdyż dziewczyna znienacka odebrała mu butelkę, którą odstawiła na stół, przycisnęła mężczyznę do ściany i bez zbędnych ceremonii przywarła ustami do jego warg, zakładając mu ręce na szyję.
    
    Totalnie go zaskoczyła, jednakże odwzajemnił czułości, natychmiast kierując dłonie na jej pośladki. Mocniej przysunął ją do siebie, sumiennie ściskając jej tyłek i napierając biodrami na jej kruche ciało.
    
    Po kilku dość głębszych pocałunkach zdjęła mu koszulkę i wolniutko, wręcz rytualnie ruszyła w dół. Muskała go delikatnie i przechodząc przez szyję, klatkę piersiową oraz brzuch, pozbyła się jego szarych jeansów, rzucając je niechlujnie na podłogę. Powróciła do pępka i kontynuując powolną, pieszczotliwą wędrówkę dotarła w końcu do organu mężczyzny, który w okamgnieniu zniknął w jej dłoniach, a następnie w ustach.
    
    Westchnął przyjemnie.
    
    Ssała go wolno, językiem zataczając kółeczka, lecz z każdą sekundą przyśpieszała, liżąc go w tej chwili już ze wszystkich stron i zachłannie wpychając coraz głębiej. Peter zaczął ...
    ... cicho jęczeć i w pozycji "na klęczkach” brunetka za moment została pozbawiona bluzki, która trafiła w sąsiedztwo spodni.
    
    Zaczęła bawić się z coraz ostrzej, pochłaniając go już z pełną zaborczości pasją, jakby chciała wręcz wciągnąć go do środka – zachowała się w tej chwili jak pozbawiona wszelkichk hamulców napalona, niewyżyta erotomanka.
    
    Mężczyzna już nie jęczał, tylko ciężko sapał, a targana pożądaniem i alkoholem Julie zasysała go coraz szybciej i mocniej, z bezczelną prowokacją patrząc w oczy podnieconemu go granic szatynowi. Błyszczały słodkim zniecierpliwieniem i nieograniczonym pożądaniem.
    
    Wsunęła ręce pod jego pośladki i oblizując narząd od góry do dołu, przechodziła z jednej strony na drugą, nie ośmielając się pominąć chociażby kawałeczka.
    
    Piter dyszał już jak stara lokomotywa i dziewczyna zapewne doprowadziłaby go swoją nadgorliwością, przerwał jej jednak i poniósł do pionu, aby szybkim, precyzyjnym ruchem pozbyć się jej stanika, przydusić brunetkę do ściany i fanatycznie zaatakować wargami jej szyję.
    
    Pieścił skórę pożądliwie i dokładnie, kawałek po kawałeczku, głaszcząc dłonią jej pierś, gdy w tym czasie druga zabrała się za rozpinanie rozporka. Zaczął ściągać jej spodnie, w czym w okamgnieniu mu pomogła, unosząc po kolei obie nogi.
    
    Wznowił pocałunki, rozpoczynając podobną wędrówkę, co Julie i poczynając od ust, a następnie przechodząc przez szyję, piersi, wcięcie w tali i brzuch, zatrzymał się na wzgórku łonowym, wsuwając palec w ciepłą, śliską ...
«12...5678»