1. Biurowe opowieści cz 1 Dokumenty


    Data: 20.09.2018, Autor: HarryKeogh, Źródło: Lol24

    ... to słowo. MĄŻ. Na chwilę mnie zmroziło. Dopiero teraz zobaczyłem na jej prawa dłoni złotą obrączkę. Nie wiem czemu nie zauważyłem tego wcześniej, była jedynym elementem biżuterii, jaki miała na swoich wypielęgnowanych dłoniach, które zdobiły różowe paznokcie. Ochłonąłem szybko, właściwie czego oczekiwałem, powinienem być zadowolony, że znaleźliśmy wspólny temat i spędzaliśmy czas. Tylko te oczy i usta, nie dawały mi spokojnie myśleć.
    
    -Pani Aleksandro, przepraszam, poświęci nam pani chwilę - przerwał nam pewien mężczyzna.
    
    -Oczywiście - odparła dziewczyna - mam nadzieję, że jeszcze porozmawiamy - dodała odwracając się w moją stronę.
    
    -Liczę na to - odpowiedziałem.
    
    Aleksandra odeszła, a ja zostałem sam przy barze. Zamówiłem kolejne whisky i obserwowałem dziewczynę, jak rozmawia z kolejnymi osobami, a potem gdzieś zniknęła. Przypatrywałem się tańczącym uczestnikom konferencji, którzy tłumnie ruszyli na parkiet. Próbowałem odszukać wzrokiem piękną motocyklistkę, ale nigdzie jej nie widziałem. Nagle poczułem na ramieniu czyjąś dłoń. Odwróciłem się, to była ona.
    
    -Już jestem - powiedziała z uśmiechem. Już? Mnie się wydawało, że nie było jej całą wieczność. Nagle zapragnąłem poczuć bliskość jej ciała, a na to był tylko jeden sposób.
    
    Chwyciłem jej dłoń, była przyjemnie chłodna.
    
    -Mam ochotę zatańczyć z Tobą - powiedziałem i poprostu, nie czekając na reakcję, a tym bardziej na odmowę, porwałem Aleksandrę na parkiet. Dziewczyna nie protestowała i poddała się ...
    ... mojemu pragnieniu. Chwyciłem mocniej jej dłoń, a drugą oparłem na jej plecach. Miałem ochotę położyć ją niżej i bardziej przyciągnąć jej ciało do siebie. Zaczęliśmy tańczyć, Aleksandra prowadzona przeze mnie, poruszała się z lekką gracją. Nasze ciała zbliżały się do siebie, to oddalały. W którymś momencie mocniej przycisnąłem ją do siebie, czując ciepło jej ciała i zapach perfum.
    
    Obrót.
    
    Teraz była tyłem do mnie, moje dłonie obejmowały ją, jej pośladek opierał się o moje biodro. Ciała rytmicznie poruszały się w rytm muzyki.
    
    Kolejny obrót. Nasze twarze zetknęły się ze sobą na moment, czy jej usta musnęły mój policzek? Zatrącaliśmy się powoli w tańcu, czując jak nasze ciała, zbliżają się do siebie, to oddalają. Jej dłoń muskała moją szyję, moja, niby niechcący, od czasu do czasu, przejeżdżała po plecach zjeżdżając w dół do zgrabnych pośladków. W pewnym momencie, gdy muzyka przystanęła na chwilę, przytuliłem ją mocniej, nasze usta na moment spotkały się ze sobą. Trwało to może sekundę, ale poczułem ogarniające mnie podniecenie. Miałem nadzieję, że Aleksandra nie wyczuję tego faktu tuląc się do mnie, gdy takty muzyki zwolniły. Objęła mnie mocniej za szyję, oparła twarz o moją, czułem cudowne ciepło jej policzka. Moje dłonie oparły się na jej biodrach. Już nie mogłem ukryć podniecania, dziewczyna na pewno też to poczuła, mimo to przytuliła się mocniej, a może właśnie dlatego, pomyślałem. Chciałem, aby ta chwila trwała wiecznie. Niestety, muzyka zamilkła i ogłoszono krótką ...
«12...456...9»