One shot
Data: 06.11.2018,
Autor: Erica, Źródło: Lol24
... z yakuzy. – Kenzo nadrabiał żartem.
- To nieistotne. Dobrze, że wszystko sobie wyjaśniliśmy, cieszę się. A więc, jak to mówicie: "sayonara.” – Maciek poczuł, że z jakiegoś powodu jest mu żal, ale czego? – nie wiedział.
- Ja wolę: "jana”. To po japońsku: "na razie.”
Minęły dni, potem tygodnie, a oni ani razu się nie spotkali. Obaj zmienili rozkład swoich zajęć, układając go w taki sposób, aby nie musieli się widywać. Maciek próbował żyć normalnie, zapomnieć tamten dzień, wymazać go z pamięci. Coś jednak mu w tym przeszkadzało. Przyłapywał się na tym, że przechodząc korytarzem, przypatruje się mijanym uczniom, szukając znajomej twarzy o azjatyckich rysach.
"Cholera, chyba za nim nie tęsknię?” – myślał. – "Nie, to niemożliwe.”
Któregoś dnia dowiedział się przypadkiem, że Kenzo wyjeżdża z rodzicami do Japonii. Nie na zawsze – na miesiąc, może dwa. Uznał, że w takim wypadku należy się pożegnać. No dobrze, to był tylko pretekst. Tak naprawdę, chciał zobaczyć Kenzo, tym bardziej, że mógł nie mieć tej możliwości przez dłuższy czas.
Kiedy podchodził do domu, w ...
... którym mieszkał Kenzo, czuł, jak serce wali mu w piersi. "Czemu tak się denerwuję?” – zapytywał sam siebie. – "Przecież to tylko znajomy, który wyjeżdża.” Sam w to nie wierzył, ale próbował się przekonać.
Dom wyglądał zwyczajnie, choć w ogrodzie dawało się zauważyć akcenty w stylu japońskim. Zadzwonił. Czekał dłuższą chwilę, zanim usłyszał, że ktoś podchodzi i majstruje przy zamku. Kiedy drzwi się otworzyły, stanął w nich Kenzo. Spojrzał na Maćka lekko zdziwiony. Chłopak natomiast pod tym spojrzeniem zrozumiał wszystko. Swoje uczucia, to, co działo się z nim przez ostatnie tygodnie i czego naprawdę pragnie.
- Czy Twoi rodzice są w domu? – to było jedyne, na co się zdobył. Kenzo uśmiechnął się, rozumiejąc, co ma na myśli.
- One shot, co? – zapytał. Spojrzał na Maćka głodnym wzrokiem, po czym objął go za szyję, wpijając się w jego usta. Potem wciągnął go do środka i zamknął drzwi.
KONIEC
Dopisek: Tak naprawdę, Kenzo nigdzie nie wyjeżdżał. Rozpuścił tę plotkę wiedząc, jak to podziała na Maćka i mając nadzieję, że w ten sposób chłopak szybciej się zdeklaruje.