-
Na smyczy z pożądania.
Data: 06.05.2018, Autor: AnnaKowalska, Źródło: Lol24
... odciągająca moją głowę za włosy, otrzeźwiła mnie trochę i zrozumiałem, że doszła. Skuliła się nisko nade mną, odpoczywając z urywanym oddechem i przesuwając blisko moich ust swoje piersi. Przyssałem się do jednej brodawki delikatnie - na próbę. Jęknęła, ale nie odebrała mi jej. Nie zabrała także stóp z mojego fiuta. Po kilku sekundach zamieniła mi cycki i pozwoliła dalej wykorzystywać stopy. Uznałem za cud to, że doszła przede mną. Odprężyło mnie to i po kilku kolejnych ruchach dupą, między jej stopami, wylałem na nas cały zbierany przez miesiąc zapas spermy. Oblałem Agaty stopy i moje nogi. Kleista maź spływała na fotel i dalej na podłogę. Agata odzyskała siły i stanęła przede mną na rozstawionych nogach w tych niebotycznych szpilkach. Patrzyła przez chwilę na mnie, chyba z zadowoleniem po czym oswobodziła mi nogi, a potem ręce. Rozmasowałem nadgarstki. Próbowałem znaleźć jakieś sensowne słowa do wydukania po tym wszystkim. Ona była pierwsza: - Idę pod prysznic. Posprzątaj tu. Ręczniki papierowe i ścierki znajdziesz w kuchni. Potem będziesz mógł się umyć. Posprzątałem. Wziąłem szybki prysznic po tym jak ona skończyła i ubrałem się. Stanąłem w drzwiach, nadal nie znajdując słów które powinienem powiedzieć. Agata podeszła do mnie bardzo blisko, chwyciła w garść moją koszulę i przyciągnęła sobie bliżej moją twarz. Bynajmniej nie po to aby dać mi buziaka na pożegnanie. Przysunęła usta do ucha i wysyczała: - Jutro wraca moja dziewczyna. Jeśli zdecydujesz się tu kiedyś wrócić, będziesz musiał zadowolić nas obie. Miej to na uwadze.