1. The Power Of Love cz.2


    Data: 23.11.2018, Autor: SzkarlatnyJenkin, Źródło: Lol24

    ... Lata znajomości doprowadziły do takiej swobody, że byliśmy w stanie kończyć za siebie zdania. Kilińska siedziała sztywno zerkając to na nas, to na dokumenty, które miała przed sobą. Wygląda na to, że postanowiła po prostu najpierw wysłuchać do końca wszystko, co mamy do powiedzenia.
    
    W chwili gdy wydawało mi się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku przypomniałem sobie o wydarzeniach z ostatnich dni. Wiedźma i jej narkotyk, wszystko w ciągu sekundy zawładnęło moim umysłem. Przez chwilę straciłem poczucie realności, jednak szybko zorientowałem się, że wciąż jestem w sali konferencyjnej. Wtedy poczułem to coś. Dziwne uczucie, które dawało siłę i pewność siebie. Nie wiem czy świadomie, czy nie ale otworzyłem dłoń i poczułem jak rozchodzi się z niej dziwna energia – fale, które niemal z przyzwyczajenia skierowałem naprzeciwko siebie.
    
    Kilińska drgnęła i poprawiła swoją pozycję na krześle. O cholera! Wygląda na to, że ta komedia w krzywym zwierciadle w której od kilku dni żyję wciąż trwa. A może to horror? Widziałem... nie... czułem coś w środku tej kobiety. Dziwną energię, siłę. Czułem, że wywieram na to wpływ swoją „mocą”. Przełknąłem głośno ślinę.
    
    Kilińska zerknęła na mnie jak nastolatka flirtująca na szkolnej przerwie. Na jej twarzy zawitał rumieniec, a drobne dłonie zacisnęły się nagle. Potem poczułem jej stopę na własnym kroczu. Musiała w jakiś znany sobie sposób ściągnąć szpilki bez używania rąk. Przez chwilę patrzyliśmy sobie w oczy starając się zrozumieć ...
    ... cokolwiek. Jednak zdawało się, że tylko ja byłem dość zagubiony. Kilińska patrzyła na mnie jak kobieta z misją. Bardzo ważną misją. Misją rozbrojenia bomby jądrowej... co najmniej...
    
    Wojtek kontynuował dysputę i najwyraźniej pochłonięty sprawą nie zdawał sobie sprawy co się dzieje. Ja z kolei czułem co raz mocniejszy nacisk jej stopy. Kilińska miała na sobie czarne rajstopy, które teraz nadawały całej sytuacji dodatkowej perwersji. Patrzyła na mnie z rządzą i rozkazem zarazem. Postanowiłem oddać się chwili.
    
    Podsunąłem się bliżej stołu tak, że brzuchem dotykałem jego krawędzi. W ten sposób, ukryłem wszystko co, działo się niżej. Najsubtelniej jak mogłem schowałem jedną rękę pod stół i rozpiąłem rozporek. Małgorzata najwyraźniej czekając na to odsunęła na chwilę stopę i zaczęła wodzić nią po moim udzie. Po chwili poczułem również jej drugą stopę na drugiej nodze.
    
    Wyciągnąłem fiuta przez zamek błyskawiczny i już z obiema dłońmi nad stołem rozsiadłem się wygodnie. Mój przyjaciel niczego nie podejrzewał, a Kilińska grała właśnie rolę godną oscara – jej twarz niczego nie zdradzała. Małgorzata wodziła stopami po całej długości penisa zaciskając palce szczególnie na jego główce. Przyciskała go z każdej strony, odchylała w każdym kierunku. Bawiła się tak przez co najmniej pięć minut po czym chyba uznała, że pora to zakończyć. Tym razem złapała mojego fiuta ciasno, obiema stopami i zaczęła je przesuwać w górę i w dół. Materiał rajstop oraz niezwykły dotyk doprowadzały mnie do ...
«12...5678»