1. Powtórnie


    Data: 09.05.2018, Kategorie: Geje Autor: freakow, Źródło: Pornzone

    ... chłopaka z remizy… - z ledwością wyrzucam z siebie słowa.
    
    - No mamy takiego. Znasz go? - odpowiada dyżurny, nawet nie spojrzawszy na mnie.
    
    - Jesteśmy razem… na wakacjach.
    
    - To musisz bardziej pilnować kolegi.
    
    - Mogę go zobaczyć?
    
    - Wrzuciliśmy go na dołek, żeby ochłoną. A to nie jest tani hotel.
    
    - Czy mogę go zobaczyć? - chyba za pierwszym razem wyraziłem się dość jasno!
    
    - Ta, korytarzem na prawo.
    
    Idę i czuję się jak skazaniec. Jeszcze nigdy nie zabalowałem na tyle, żeby po wszystkim znaleźć się na posterunku. Fakt, że przeważnie była ze mną Anka. A jak dla Rafała nie umiałem być taką Anką. Zostawiłem go i zwiałem. Dlaczego? Bo miał ochotę na trójkąt! Właśnie! Wyrzuty sumienia przysypuję popiołem płonącego poczucie zdrady. On był gotowy na moich oczach pieprzyć się z innym facetem. Obcym, nieznajomym. Zabiję go! Tak, jak powiedział policjant, dosłownie wrzucili go na jedną z prycz i zostawili. Nawet nie zamykali celi na klucz. Odsuwam solidną kratę i staję nad nim. Żal patrzeć. Jeden wieczór, a przede mną leży wrak człowieka. Brudne ciuch, koszulka rozdarta. Nawet spodni mu nie podciągnęli. Rozcięta warga i brew. Potężne limo pod okiem i ślady krwi. Nędza.
    
    - Wstawaj – szturcham go w ramię, na którym z bliska dostrzegam siniaki.
    
    - Jesteś… - zaczyna mamrotać. Jeszcze przez sen czy już się budzi?
    
    - Daj kluczyki, muszę zabrać swoje rzeczy – wyciągam w jego stronę rękę, a mój stanowczy ton momentalnie go otrzeźwia.
    
    - Nie wygłupiaj się – gra ...
    ... na zwłokę, wie, że przegiął i jest przyparty do muru.
    
    - Ja się wygłupiam? - próbuję wypowiadać kolejne słowa jak najspokojniej. Nie do końca mi to wychodzi. - Wczoraj pewnie to też ja się wygłupiałem? To ja wieszałem się temu kutasowi na szyi? I może to ja zaproponowałem mu stosunek z moim chłopakiem? Miał mnie wziąć od tyłu czy się wypiąć? - złość się we mnie gotuje.
    
    - Jakoś tak wyszło. Spiłem się i... – Kurwa, dajcie mi siłę, bo już kopię leżącego, a on nawet nie potrafi się bronić!
    
    - Nie jakoś tak wyszło, tylko podjąłeś taką decyzję! Wiesz co nam zrobiłeś?
    
    - Jadę na misję – dokańcza, jakby moje słowa były tylko dźwiękiem tła. Szach mat.
    
    - Co?
    
    - W ramach współpracy z NATO wysyłają nas do Somalii – nadal leży na plecach, ramieniem przysłania sobie oczy. To nie kac, on nie chce na mnie patrzeć. Muszę zachować spokój, bo inaczej emocje mnie rozerwą.
    
    - W mediach nic nie było.
    
    - Bo media mają nic nie wiedzieć, aż do powrotu.
    
    - Od kiedy wiesz?
    
    - Półtora miesiąca.
    
    - Czyli te wakacje nie były wspaniałomyślnym gestem od twoich przełożonych? Kurwa, wiedziałem, że to ma drugie dno. Masz mi coś jeszcze do powiedzenia? Może ten twój Wojtek wczoraj się do ciebie dobrał i w ramach wdzięczności sprezentował ci HIV albo inny syf? Kurwa, sam mnie zaciągasz na badania, a potem odwalasz taki numer? Ja pierdolę.
    
    - Sam się zgłosiłem.
    
    - Co to znaczy?
    
    - Dali nam wybór kto ma płynąć, ale miało nas być nie mniej jak załoga jednego statku. Zgłosiłem się na ...