1. Spelnienie - cz. III.


    Data: 09.01.2019, Kategorie: Mamuśki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania

    ... wygrzebała z kieszeni okulary przeciwsłoneczne i założyła. – Ale tam nie rozbiorę się do naga – dodała, patrząc na mnie.
    
    – A gdzie mąż? Chyba nie zostawiłaś go w pokoju? Też może opalać się z nami – oczyma wyobraźni widziałam jak ogląda mnie nagą. Przez chwilę motylki latały mi w brzuchu.
    
    – Nie, po co ma nam przeszkadzać? Tadeusz ruszył na długi spacer po górkach. Nie zawsze mu towarzyszę. Nie jestem tak wytrzymała jak on. – Popatrzyła na mnie. – No, zdejmij wreszcie majteczki. Może mam ci pomóc?
    
    – Już, już! Musisz mnie obejrzeć? – zażartowałam z uśmiechem.
    
    – Oczywiście. Po to też przyszłam – uśmiechnęła się.
    
    Zaskoczyła mnie swoją otwartością. Każdy mój żart spotykał się z odważniejszą i poważnie brzmiącą ripostą. Czyżby miała jeszcze inne zamiary?
    
    Przysunęła swój leżak do mojego.
    
    – Połóż nogę na moim oparciu – zaproponowała. Jak przypuszczałam, stopa nie zmieściła się, ale zanim wycofałam się, Marta położyła stopę na swoim udzie i zaczęła delikatnie głaskać. Długo w milczeniu leżałyśmy na leżakach. Słońce przypiekało, ale też rozleniwiało. Przymknęłam oczy i oddałam się rozmyślaniom. Dłoń Marty pozostała na moje stopie. Co jakiś czas delikatnie pieściła ją. Przyjemne uczucie. Czasami palce sąsiadki wędrowały wyżej, docierały do kolana i głaskały mnie w jego zgięciu. Milczałyśmy. Muszę przyznać, była zdecydowana i szybka.
    
    – Czekaj, jeszcze coś ci zaproponuję, skoro jesteś taka nieśmiała – nagle powiedziała Marta.
    
    – To znaczy? – czułam się, jakbym ...
    ... została wyrwana z drzemki.
    
    – Mały masaż – obiecała z uśmiechem.
    
    Potem bosą stopę położyła na moim brzuszku i zsunęła do krocza. Zaczęła pocierać moją łechtaczkę! Spojrzałam na nią, ale nie odezwałam się. Byłą skupiona na pieszczotach. Początkowo zamierzałam opierać się i wycofać, ale to było tak przyjemne uczucie. Nawet wysunęłam nieco biodra do przodu, żeby ułatwić pieszczoty. I wtedy zaskoczenie. Już nie stopą, ale palcami stopy zaczęła pieścić łechtaczkę! I poczułam, jak wciska palucha do pochwy! Bawiła się mną i obserwowała moje reakcje. W końcu zatkałam usta, żeby nie jęczeć na balkonie. w pewnym momencie cofnęła stopę, położyła na posadzce, pochyliła się i palcami potarła moją łechtaczkę! Krótko i delikatnie. Chyba sam fakt dotknięcia dłonią był najbardziej ekscytujący.
    
    – Chodź do pokoju – zaproponowała i wstała. Spojrzałam na nią nieprzytomnym wzrokiem. Weszła do pokoju i ponagliła mnie gestem. Poszłam za nią. Ledwo weszłam, ściągnęła zasłonę i objęła mnie. Po chwili zaczęła mocno całować. Wepchnęła język w usta i szalała! Byłam jeszcze podniecona, chciałam więcej, ale aż takiego tempa nie spodziewałam się. Za chwilę prawa dłoń znalazła moją łechtaczkę i znowu ją pieściła. Położyła mnie na łóżku, położyła się obok i swój sutek włożyła mi do ust.
    
    – Pieść go – szepnęła i zaczęła pocierać łechtaczkę. Wkładała palce do pochwy, do odbytu, do pochwy i odbytu jednocześnie. Rżnęła mnie mocno i coraz mocniej. I patrzyła jak liżę jej pierś. Za chwilę szybko usiadła na ...
«12...4567»