-
Spelnienie - cz. III.
Data: 09.01.2019, Kategorie: Mamuśki Autor: Tomnick, Źródło: SexOpowiadania
... mnie, a ja przed twarzą ujrzałam pochwę. – Wysika się na mnie! – przestraszyłam się i zamierzałam zareagować, jeżeli tak będzie. Komórka w jej szlafroku sygnalizowała nadejście wiadomości. – Popieść mnie – szepnęła. Mój języczek szalał na jej łechtaczce. Sunął z góry na dół, z dołu do góry, z prawej na lewą stronę i z powrotem. Podrapałam paznokciem napletek. Posmakowałam jej zgrubiałego wałeczka wargami. Syknęła. Kiedy myślałam, że ją zabolało, spojrzała na mnie i zrozumiałam, że miała lekki orgazm. Powoli zsunęła się ze mnie, dała mi buziaka i poszła do szlafroka. Przeczytała wiadomość. Szybko coś napisała. Ubierała szlafrok. Rzuciła mi mój kostium. – Już? – nie potrafiłam ukryć rozczarowania. – Chodź, dziewczyno! – uśmiechnęła się. – Dokąd? – Do mnie! – Pociągnęła mnie tak, że ledwo zdążyłam założyć klapki, w których tak podobałam się Robertowi. W ręku miałam kostium, wyjęłam klucze z drzwi. Zamykałam drzwi, stojąc nago na korytarzu. Marta wiązała pasek szlafroka. Odwróciłam się i wtedy wepchnęła mnie do ich przedpokoju. Zamknęła drzwi. – Kostium nie będzie ci potrzebny – powiedziała i rzuciła go pod lustro. Zrobiłam dwa-trzy kroki, naga otworzyłam drzwi do pokoju i... zobaczyłam Tadeusza siedzącego w szortach w fotelu i czytającego książkę! – Cześć – opuścił książkę i z uśmiechem przywitał się, wstając. – Cześć – odpowiedziałam. – Ale... – zakłopotana i speszona odwracając się, spojrzałam na Martę. Chciałam wyrazić moje obiekcje, jednak sąsiadka znowu zaczęła mnie całować, a po chwili delikatnie pchnęła na ich łoże. Kiedy upadłam na plecy, zrzuciła szlafrok i od razu przylgnęła do mnie. Bawiła się moimi włosami, uszami, całowała po szyi i ramionach. – Nie przejmuj się – odpowiedziała pogodnie, widząc nieme pytanie i popłoch w moich oczach. – Tadeusz będzie tylko nas oglądał. Bardzo to lubi, a jego wzwód sama obsłużę. Obiecuję! * Cdn.