Pewnego razu w Szczecinie - Opowiadania Erotyczne

Pewnego razu w Szczecinie

... gazetki, w których można było znaleźć zdjęcia nagich, muskularnych mężczyzn jak i powabnych kobiet, gdyż Bąbolewska była biseksualistką. Szczyciła się także wieloma innymi zboczeniami, była uzależniona od seksu, miała na jego punkcie obsesję. Przez dwie trzecie swojego marnego życia myślała właśnie o nim, a pozostałą część spała, choć większość jej snów także dotyczyła różnych zbereźnych rzeczy. Ta obsesja Ewy wzięła się z tego, że w młodości, gdy hormony w niej buzowały, żaden chłopak nie chciał na nią nawet spojrzeć. No, może z wyjątkiem Dawida Kunkela, ale to nie to samo co prawdziwy mężczyzna. Robiła więc wszystko, żeby tylko nakłonić kogokolwiek do pójścia z nią do łóżka. Było tak w jej młodości i zostało do teraz – Ewa sypiała z każdym, dosłownie z KAŻDYM, kto tylko wykazywał na to choć najmniejszą chęć. Stanowiła czystą esencję rozwiązłości. Teraz wyjęła ze swej szafki jedną z owych pornograficznych gazet i rzuciła się na łóżko. Znów jej nie wyszedł stosunek z Dawidem, więc musiała zaspokoić się ręczną metodą. Rozwaliła się na tapczanie, rozchyliła szeroko nogi i umieściła dłoń na swej cipie. Drugą ręką zaczęła wertować gazetę w poszukiwaniu jakichś seksownych panów. Znalazła jednego, który wydał się jej odpowiedni na dzisiejszy wieczór, wsunęła więc sobie dłoń pod majtki i przejechała nią po swej szerokiej szczelinie. Westchnęła i zaczęła coraz intensywniej się onanizować. W pewnym momencie przerwała, gdyż usłyszała, że jej brat wrócił z alkoholowego spotkania z ...

... kolegami. Słychać było, że chłopak jest strasznie pijany, bełkotał coś do ojca, który próbował go prowadzić. W końcu panu Bąbolewskiemu udało się doprowadzić syna do jego sypialni i ułożyć go w łóżku. Następnie ojciec poszedł sobie i zamknął się wraz z matką w pokoju. Ewa wszystko słyszała i przyszedł jej do głowy niecny plan. Tego jeszcze nie robiła, ale teraz była tak napalona, że każda opcja wydawała jej się bardzo dobra. Zdjęła spodnie i przedarła na jednej łydce nogawkę rajstop. Ich oderwaną część nałożyła sobie na głowę, co sprawiło, że wyglądała jak bandyta, który maskuje w ten sposób twarz by nie zostać rozpoznanym podczas włamania. Wymknęła się po cichu ze swego pokoju i udała się do sypialni brata. Otwarła bezszelestnie drzwi i wślizgnęła się do środka. Michał spał, oddychając ciężko. Podeszła do jego łóżka i usiadła koło chłopaka. Zawiązała mu oczy przepaską, co miało zapewnić jej dodatkową ochronę przed rozpoznaniem przez brata, po czym pomasowała go ręką po kroczu. Braciszek mruknął z zadowolenia przez sen, po czym obrócił się na bok. Ewa włożyła mu dłoń do majtek i pieściła nią jego członka, który powoli stawał się coraz sztywniejszy, coraz większy… Dużo większy od prącia Kunkela. Michał, mimo, iż był młodszy od Dawida, penisa miał dużo bardziej rozwiniętego. Gdy fiut był już w pełni wzwodu, Ewa opuściła bratu spodnie, by ujrzeć go w całej krasie. Zagwizdała z zachwytem i dalej ugniatała go w dłoni, drugą rękę włożywszy chłopakowi pod koszulkę, by pogładzić go po ...