1. Przypadek Michała cz.XXXV


    Data: 20.03.2024, Autor: Iks, Źródło: Lol24

    ... skinieniem głowy. Przyjrzałem się kolesiowi, który wyraźnie zadowolony z mojej ostatniej uwagi, stał niewzruszony na schodach, opierając się o ścianę. Już nie sprawiał wrażenia, jakby czym prędzej chciał czmychnąć. Odzyskał pewność siebie.
    
    Musiałem przyznać, że sam wygląd faceta mógł wprawić w kompleksy niejednego przedstawiciela płci brzydszej. Sam uważałem się za całkiem atrakcyjnego, ale przy tym gościu byłem niczym Shrek przy Ryanie Goslingu czy innym hollywoodzkim amancie. Mężczyzna miał ostro zarysowaną szczękę, ciemne niczym węgle oczy i usta, teraz zacięte, ale wyraźnie skłonne do uśmiechu. Jego policzki i brodę pokrywał krótki, ale wypielęgnowany zarost. Głowę ozdabiała czupryna niemal czarnych, ułożonych w modną fryzurę włosów. Sylwetce obcego również nie można było niczego zarzucić. Byłem skłonny postawić złoto przeciwko orzechom, że jest wysportowany i dobrze zbudowany. Do tego koleżka miał naprawdę świetne ciuchy i powalający zapach perfum, które były dopełnieniem idealnego obrazu. Przy takim facecie, można było wpaść w kompleksy w tempie ekspresowym.
    
    - Ok, to mam jasność kim jesteś – stwierdziłem, zerkając na przybysza spode łba. – Teraz oświećcie mnie, dlaczego tutaj cię zastałem.
    
    Łukasz spojrzał na Hankę, pytająco, po czym wzruszył ramionami.
    
    - Niech ona ci powie – odparł.
    
    - Słucham, Haniu.
    
    - Łukasz półtora miesiąca temu wrócił do Bukowiny – zaczęła mi tłumaczyć Góralka – Spotkał się ze mną po przyjeździe i zaczął namawiać, żebyśmy do siebie ...
    ... wrócili. Podobno bardzo mu na tym zależy…
    
    - Żadne tam „podobno”! – zaprotestował Łukasz. – To czysta prawda, kochanie.
    
    - Sam widzisz – Hanka spojrzała na byłego chłopaka niepewnie. Widać było, że jest całkowicie zdezorientowana. – Na początku kategorycznie mu odmówiłam. Pamiętałam, że wolał wyjechać niż być ze mną, a poza tym, co tu ukrywać… wciąż myślałam o tobie, Michał. Wspomnienia z czasu, gdy byłeś u nas były tak żywe…, tak gorące, że wydawało mi się całkiem nie w porządku, że mogłabym się zainteresować innym chłopakiem.
    
    - A potem? – zapytałem.
    
    - Łukasz nie odpuszczał, ale był w tym cierpliwy i uroczy. W żadnym wypadku namolny – kontynuowała opowieść młoda Góralka. –. Przysyłał kwiaty… inne prezenty. Pomógł mi też w kilku sytuacjach. Zaczęłam coraz częściej myśleć o tym jak nam było wcześniej dobrze. Coraz bardziej dopuszczałam do głosu myśl, że moglibyśmy być parą. Jednak pamiętałam wciąż o tobie. Zdominowałeś moje myśli i pragnienia. Nie masz pojęcia jak pragnęłam znowu cię zobaczyć i…
    
    - No właśnie! Coś ty jej zrobił?! – przerwał dziewczynie Łukasz. – Przecież to nieprawdopodobne!
    
    - Czemu? Tylko ty możesz tak działać na kobiety? – spytałem zaczepnie.
    
    - Nie, ale przy niej jesteś smarkaczem, do tego, hmm… dość przeciętnym – ocenił mnie krytycznie były amant Hanki. Skrzywiłem się na tą mało przychylną laurkę. Nieźle mnie wnerwił, kurwa jego piękna mać. – Co takiego możesz zaoferować super dziewczynie jaj Hanka?
    
    - A jednak coś jej dałem takiego, że ...
«12...151617...34»