1. Przypadek Michała cz.XXXV


    Data: 20.03.2024, Autor: Iks, Źródło: Lol24

    ... myśli o mnie w ten sposób – oznajmiłem tryumfalnym tonem. Nie mogłem się powstrzymać.
    
    - Zgadza się. I to mnie mocno zastanawia – stwierdził Łukasz, nie kryjąc zdziwienia.
    
    - Przyjechał dzisiaj bez zapowiedzi. Nie wiedziałam, że to zrobi, naprawdę – włączyła się w naszą wymianę zdań Hanka. – Uparł się i nie odpuszcza. Chcę, żebym do niego wróciła.
    
    - I co ty na to? – spytałem.
    
    - Michał, nie wiem co mam powiedzieć – wydukała Góralka. – Nie wiedziałam tego dwa tygodnie temu, ani tydzień, tym bardziej nie odpowiem teraz... tutaj… na schodach.
    
    - Ok, masz rację, to chyba mało sprzyjające okoliczności – przyznałem jej rację.
    
    - Cieszę się, że mnie rozumiesz – westchnęła ciężko dziewczyna.
    
    - Skoro, już wiesz o mnie, a Hanka nie jest w stanie podjąć decyzji, to może mnie przepuścisz? – Łukasz ruszył w moją stronę, a ja mu ustąpiłem.
    
    - A gdzie jest Jagna? – spytałem, przypominając sobie o Janiołowej.
    
    - Łukasz przyjechał do Warszawy z kumplem, którego poznał podczas wyjazdu do Stanów – odpowiedziała młoda Góralka. – Chciał ze mną spokojnie pogadać w cztery oczy, więc Jagna zabrała Tyrona na kawę i coś słodkiego.
    
    - Tyrona?! Ciekawe imię – zauważyłem.
    
    - To Afroamerykanin – wyjaśniła Hanka. – Łukasz wyciągnął go z niezłego szamba, więc Tyron pomimo, że nazywany przyjacielem, bardziej przypomina wiernego poddanego.
    
    Wyjrzałem przez okno, patrząc na wychodzącego na podwórko Łukasza. Przy uchu trzymał telefon komórkowy. Pewnie dzwonił do wspomnianego przez ...
    ... Hankę ciemnego koleżki. Będąc pewnym, że dziewczyna nie widzi mojej miny, skrzywiłem się i zakląłem bezgłośnie. Jak nie urok to sraczka, kurwa mać! Musiał się akurat teraz napatoczyć ten góralski Pan Ładny?
    
    - Przystojniak z tego Łukasza – ni to stwierdziłem, ni zapytałem, skupiając swoją uwagę z powrotem na pogromczyni górskich stoków.
    
    - Tak, ale… Michał, chyba nie chcę o tym rozmawiać w ten sposób – wyznała Hanka z głębokim westchnięciem. – Mam totalny mętlik w głowie. Nie ogarniam tego. Kiedy przyjechaliśmy do was, aż do tej pory wmawiałam sobie, że wszystko jest ok. Wypierałam Łukasza z głowy, ciesząc się twoją obecnością. A jednak…
    
    - A jednak będziemy musieli coś z tym zrobić – dokończyłem za nią, widząc, że urwała zdanie w połowie. – Hania, widzę, że nie jest ci lekko. Pomogę, żeby tylko ci ulżyć.
    
    - Jak?! Nie masz chyba pojęcia jak mi trudno! Chyba sam nie wiesz co robisz z kobietami! – Moja rozmówczyni wybuchła. Emocje wirowały w powietrzu. – A teraz do mojego życia wrócił on i… co ci mam powiedzieć… też nie jest mi obojętny.
    
    Nie wiedziałem co powiedzieć. Przytuliłem ją po prostu. Czułem, że cała drży.
    
    - Będzie dobrze – stwierdziłem po chwili, najbanalniej jak tylko można. Cóż, w takich sytuacjach kreatywność często zawodzi.
    
    - No, nie wiem – odparła wątpiąco Hanka, ocierając łzy z policzków.
    
    - Zobaczysz, że tak – zapewniłem dziewczynę z Bukowiny. – A teraz zabierajmy się z tego bałaganu.
    
    - Masz rację – zgodziła się. – Pozamykam tylko okna i możemy ...
«12...161718...34»