Wakacje z Gosią część 8
Data: 17.05.2024,
Autor: darjim, Źródło: Lol24
... się
dziewczynami, to była zawsze niejaka Gosia. Onanizowałem się często myśląc o tobie. W tych moich
wizjach robiliśmy takie rzeczy, że... - tu zabrakło mi słów – spełniają się dopiero teraz...
I wiesz... Uwielbiam jak mnie całujesz, jak dotykasz, jak pieścisz mnie całego... Uwielbiam, gdy
przytulasz się do mnie całym ciałem. Gdy czuję Twe ciepło i oddech na piersi. Uwielbiam to zawieszenie,
niby w próżni, gdzie leniwie przepływają sekundy a oprócz nas, nie liczy się nic... Uwielbiam kiedy oplatamy się ramionami. Jak przywieramy do siebie szczelnie – zacząłem się rozkręcać i coraz bardziej
pochłaniały mnie wypowiadane przeze mnie słowa - Uwielbiam upajać się zapachem Twego ciała....
Uwielbiam go... Narkotyzuję się nim.... Uwielbiam całować twoją twarz. Wbijać zęby w Twoją szyję.
Uwielbiam ssać Twe sutki nabrzmiałe z podniecenia, spijać wilgoć z Twych warg. Uwielbiam Twój
smak... Uwielbiam wydzielinę Twej pochwy i spijam ją łapczywie, do końca, uważnie, by nie uronić ani
kropli tego cudownego nektaru... Uwielbiam, gdy bierzesz do ust mojego penisa i ssiesz go zapamiętale.
Uwielbiam jak wchodzę w ciebie wbijając się aż po kres... - przerwałem na chwilę chcąc złapać trochę
więcej powietrza.
Poczułem rosnące podniecenie. Naprawdę jarało mnie to, co szeptałem Gośce do ucha. Ją chyba też, bo
wsunęła rękę między nogi i przebierała palcami po szparce. A to nakręciło mnie jeszcze bardziej.
Kontynuowałem:
-Uwielbiam, jak jęczysz z ...
... rozkoszy i krzyczysz w ekstazie... Uwielbiam nasze spełnienie... Uwielbiam,
gdy potem uspokajasz się powoli oddychając ciężko i głęboko... Patrzę wtedy na Ciebie i tulę mocno...
Wiem, że nie wypuszczę Cię ze swych rąk... Nie wymkniesz mi się tak łatwo... Uwielbiam, gdy leżymy
obok siebie, prawie bez ruchu trzymając się za ręce, zapatrzeni w sufit i pełzające po nim cienie. Niczego
więcej do szczęścia nam nie potrzeba. Czuję wtedy jak jesteśmy ze sobą blisko. Najbliżej jak tylko
można. Czuję, że jesteśmy jednością. Czuję całkowite wzajemne oddanie. Bez reszty, bez, pamięci, bez
zbędnych słów. Czuję jak bardzo Cię kocham, pragnę i potrzebuję. Czuję, że naprawdę Cię mam. Że
jesteś moją Kobietą. Tylko moją..
-Twoją? - spytała zmysłowym szeptem – naprawdę twoją?
-Naprawdę... Poza tym nie masz pojęcia, jak bardzo mnie kręcisz – kontynuowałem – normalnie nie
wiem co się ze mną dzieje, gdy jesteś w pobliżu... Pałka cały czas mi stoi, a wystarczy, że ściągniesz
ubranie, to mam wrażenie, że mi wyskoczy z majtek... Mógłbym to z tobą robić wciąż i wciąż, bez
końca...
-Więc pokaż mi to... Tu i teraz... Weź mnie.. Jeszcze raz...
Położyłem się na Gosi. Objąłem ją i całowałem gorąco. Gosia wodziła dłońmi po moich plecach.
Potem uniosłem się lekko i wsunąłem buławę pomiędzy jej nogi.
-Aaa... - jęknęła Gośka wbijając we mnie paznokcie.
Uwielbiałem, gdy tak robiła. Ten ból był rozkoszny.
-Kocham cię Darek – wyszeptała.
-Ja też bardzo cię kocham ...