-
Ognie i miecze cz. 1 Step
Data: 03.06.2024, Autor: Historyczka, Źródło: Lol24
... piersiach. - Boże miłosierny! Co za widok! Jak ona zgrabnie masuje te swoje cycuszki… - A chyba kiedyś słyszałem o takim balsamie… Z tureckich stron miał się wywodzić… z dworu samego sułtana podobno kupcy weneccy coś wieźli. A miało być to drogie jako dyjamenty! Ale cudownego działania! Podobno dzięki niemu piersi niewieście niezwyczajnie jędrne bywają… - Olaboga! – Przerwał Rzędzian, nie słuchając starego. – Ależ ona trzęsie tymi dyńkami! Rzeczywiście muszą być jędrne! - A co to za specyfikum? – Odezwał się Longin. – Z czego to wyrabiają? - Ano to tajemnica wielka. Ale Wenecjany żartowały, nie wiem czy to prawda, że dodają do owej maści sproszkowane przyrodzenie wielbłąda i nasienie elefantusa! - Już skończyła… – Ekscytował się chłopiec. – Tera pewnikiem zdejmie spódnicę! Zagłoba przepchnął ponownie młodziana, rechocząc: – No przydałoby się wreszcie pannie zerknąć między nóżęta! – Przyłożył oko. – O cholera! - Co się stało? - Zdmuchnęła świcę! Zagłoba długo nie mógł zasnąć. Intrygowało go, co to za ważne dokumenty i dla kogo wiezie Marta. Co w nich takiego jest i dlaczego kobieta sama jeszcze coś do nich dopisuje?