1. Reboot


    Data: 04.06.2024, Autor: nefer, Źródło: Lol24

    ... Najjaśniejsza nie zaszczyciła osobnym zezwoleniem, co w paradoksalny sposób sprawiło mu przykrość. Może to jednak i lepiej, wymieniłaby jeszcze imię sługi. O ile w ogóle je pamiętała.
    
    - Można uznać, że Pani Obydwu Krajów, Niezrównana Amaktaris Wspaniała, jest już gotowa do udzielania audiencji, czy raczej zażycia przygotowanych przez nas rozrywek. Na początek przedstawienie. Jazda, zaczynajcie. - Ramzes klasnął w dłonie.
    
    Do komnaty weszły dwie fletnistki i trzęsącymi się dłońmi, niepewnie przystąpiły do odgrywania popularnej melodii tanecznej. Kilku buntowników wepchnęło w ślad za nimi trzy nagie służki.
    
    - Tańczyć! - rozkazał przywódca. - Taniec dziwek ze świątyni Izydy!
    
    Wystraszone, nie kwapiły się do wykonania polecenia. Smagnął biczem, raz, drugi, trzeci. Na jasnym, śniadym, a nawet na czekoladowym ciele dziewcząt pojawiły się krwawe pręgi.
    
    - Tańczyć! I niech to będzie taniec godny najlepszej dziwki w stolicy!
    
    Przerażone służki poruszały się niewprawnie w takt muzyki, kołysząc biodrami i piersiami, wyginając ciała, wykonując posuwiste ruchy rękami, mimowolnie eksponując łona i sromy. Czyniły to bez szczególnego wdzięku, Ramzes smagnął na zachętę biczem, nie osiągając większej poprawy. Naturalny erotyzm nagich, młodych i ponętnych ciał zrobił jednak swoje, zwłaszcza w przypadku więźniów od dawna pozbawionych widoku kobiety. Kolejno zrywali przepaski biodrowe, prezentując sterczące fiuty.
    
    - Dobrze się spisałyście – pochwalił Ramzes. - A oto wasza ...
    ... nagroda. Zerżnijcie je wedle woli!
    
    Ostatnie słowa skierował do podwładnych. Ci rzucili się na nieszczęsne dziewczęta. Silnie umięśniony murzyn pochwycił jasnoskórą dziewczynę z północy. Nie bawiąc się w żadne półśrodki powalił ją na plecy, rozsunął nogi i wszedł nabrzmiałym kutasem, rytmicznie poruszając pośladkami. Wrzasnęła z bólu i przerażenia, w zamian otrzymała cios pięścią. Uciszywszy ofiarę gwałciciel kontynuował swoje dzieło. O pozostałe dwie służki stoczono krótką, gwałtowną bójkę. Śniada Syryjka przypadła pozbawionemu trzech palców u lewej dłoni zakapiorowi, czarnoskórą dziewczynę z południa dostał skośnooki bandyta, pochodzący chyba z dalekich, trawiastych stepów. Obydwaj poszli w ślady murzyna, okrzyki bólu nie przeszkadzały im przy tym zbytnio, bo nie próbowali ich tłumić. Dwaj chwilowo przegrani nie chcieli pozostać bez łupu. Rzucili się na nieszczęsne fletnistki, szukając sposobu szybkiego zanurzenia palących pożądaniem fallusów. Ramzes nie zamierzał powstrzymywać kamratów. Na szczęście, żaden nie pomyślał nawet, by ruszyć w stronę Królowej. Nadal zapewne ich onieśmielała, ale nie dotyczyło to służek Najwyższej. Zaspokojony murzyn zacisnął dłonie na szyi nieprzytomnej już chyba ofiary, wydzierając z jej piersi ostatni oddech. Ramzes przyglądał się obojętnie. Rafen widział tylko zesztywniałe plecy i ramiona Bogini, miał nadzieję, że zamknęła oczy. Kopulacja stopniowo ustawała, uciekinierzy zaspokoili swoje żądze.
    
    - Na co czekacie? Wykończcie te zdziry, nie są już ...
«12...91011...33»