Rozkoszna Suczka
Data: 12.06.2024,
Kategorie:
Romantyczne,
Autor: Arletka Ruchliwa, Źródło: SexOpowiadania
... złapał cię? – Zapytał.
– Tak, ale uciekłam mu, tylko cycki… - Jąkałam się zdyszana i zawstydzona.
Przypadłam do nóg Pana i przytuliłam się patrząc mu w oczy.
– No dobra, dobra gadaj co tam masz, bo się udusisz. Przecież widzę, że coś ukrywasz. Jesteś podniecona nie tak jak zwykle. – Nalegał.
Spiekłam dużego raka i cicho nie patrząc na Pana powiedziałam:
– Bo, Bo on ma takiego cudownego kutaska. Tylko kołdra spadła, ja nic…
Pan pogłaskał mnie po głowie. Uniósł mi twarz za brodę, popatrzył w oczy chwilę i powiedział:
– No dobrze, już dobrze, zobaczę co da się zrobić.
W tym momencie wszedł Daniel w koszulce bawełnianej i krótkich obcisłych spodenkach. Wyraźnie widziałam przez materiał jego kutaska. Pan pozwolił mi siąść z nimi. Po śniadaniu Pan wysłał mnie na ogród a sam długo rozmawiał z Danielem. Schowałam się w swoim kąciku i podglądałam ich przez szczelinę w krzaku. Denerwowałam się nie wiedząc ,o co chodzi. W końcu doszłam do wniosku, że to nie mój interes. Powiedzą jak zechcą. Czułam, że ta rozmowa i mnie dotyczy. Wreszcie skończyli. Pan zawołał mnie. Podbiegłam.
– Łucjo pakuj rzeczy, picie, kanapki. Jedziemy nad jezioro w nasze miejsce. Zbyt ładny dzień a Daniel nie przyjechał tu siedzieć w domu.- Powiedział.
Poleciałam pakować potrzebne łaszki i jedzenie. W owych czasach jeszcze można było znaleźć nad wodą odludne miejsce. Tak, tak było pusto totalnie. Dopiero w przyszłości miało powstać „Lato z Radiem”, które walnie przyczyniło się do ...
... zniszczenia i zadeptanie Warmii i Mazur. Mieliśmy z Panem Piotrem swoje miejsce. Nie było ono totalnie odludne, ale niewielu o nim wiedziało. Samochód można było postawić w pobliżu na widoku i nikt się nie czepiał. Małe urocze jeziorko, łączka, otoczona drzewami i krzakami, schodząca łagodnie do niego zakończona piaszczystą plażą. Płytka, cieplutka, krystaliczna woda ciągnąca się daleko w jezioro. Ja rozłożyłam kocyk w półcieniu, bo Pan absolutnie zakazał mi się opalać. Uważał, że powinnam mieć ciało jak najbardziej białe. Oni rozłożyli się w pobliżu. Było parę osób w drugiej stronie plaży. Daniel trzymał ręcznik a ja zdjęłam sukienkę, majteczki i staniczek. Byłam naga. Oglądał mnie podniecony. Popatrzyłam na niego szybko pocałowałam w policzek.
– Łucjo, nie zaczepiaj. – Doszedł mnie głos Pana. Szybko nałożyłam błękitny kostium. Otrzymałam go od jednego Pana, bardzo ze mnie zadowolonego po seksie. Ten Pan jeździł swobodnie za granicę, co nie wszystkim było wolno. Przywoził różne rzeczy. Ten kostium też przywiózł. Był śliczny błękitny. Bardzo skąpe majteczki zasłaniające tylko krocze tak wycięte, że odsłaniały biodra a z tył prawie całą dupcie. Nie było to jeszcze stringów ale… Majteczki z przodu połączone były ze staniczkiem podtrzymywanym tasiemką zawiązywaną na szyi. Środek brzuszka był osłonięty tym połączeniem. Staniczek nie był zapinany ani wiązany z tyłu. Kostium razem ze staniczkiem wciągało się na ciało i zawiązywało tasiemki za szyją. Przepraszam, wiem marudzę opisując ...