1. Czapka dla podglądacza vol 1


    Data: 21.07.2024, Autor: oskiboski, Źródło: Lol24

    ... genialności mojego planu. Młoda nigdy nie widziała spermy na własne oczy. Myślała, że to jej pupil jest w pokoju i zostawił jakąś kocią wydzielinę. Obserwowałem jak znów zgasiła światło i położyła się spać. Teraz prowadziło mnie pożądanie. Odczekałem jeszcze z 5 minut aż dziewczyna ułoży się wygodnie i zacząłem zmierzać w kierunki łóżka. Stanąłem obok i pochyliłem się do jej ucha. ''To nie był Filek''- wyszeptałem najgłośniej jak potrafiłem i od razu od razu oddaliłem się o jakiś metr. Martyna podniosła głowę, otworzyła zaspane oczka i powoli przesuwała się na drugi róg łóżka, kuląc się z przerażeniem.
    
    -Kim Ty jesteś ? Czego chcesz? - powiedziała w taki sposób jakby nie była w stanie ani szeptać, ani mówić na głos. To było coś pomiędzy. Z trudem wydobywała z siebie słowa ze strachu.
    
    -Nie bój się. Nic ci nie grozi. Wiem, że jest trudno, ale zaufaj mi!- odparłem szepcząc najgłośniej jak potrafię z bezpiecznej odległości.
    
    -Idź stąd, bo będę krzyczeć- zakrywała twarz dłońmi rozglądając się po pokoju i dalej z trudem wydobywając z siebie słowa.
    
    -Nie pozwolę żeby cokolwiek ci się stało. Będę Twoim niewidzialnym obrońcą. Jesteś dla mnie taką tajemnicą, jaką ja dla Ciebie. Intrygujesz mnie, ale nie zrobię ci krzywdy i nigdy nie dotknę cię bez twojej zgody.
    
    -Boję się. Kim jesteś... Jakimś duchem? Skoro nie chcesz mi nic robić to po co tu jesteś?! - powiedziała tym razem dość pewnie i głośno.
    
    -Posłuchaj mnie uważnie. Jeśli zaraz zaczniesz krzyczeć to odejdę i nie ...
    ... pojawię się w twoim życiu już nigdy. To twoja decyzja i masz do niej święte prawo. Wiedz jednak, że niczego nie zyskasz, bo i tak nikt mnie nie zobaczy. Do końca swojego życia będziesz się zastanawiać kim byłem i wypatrywać mnie wśród swoich znajomych, przypadkowych przechodniów na ulicy. Będziesz nasłuchiwać szumu drzew z okolicznego lasu licząc na to, że gdzieś usłyszysz mój głos i uwidoczni się źródło tego zjawiska. Mnie już dawno przy tobie nie będzie, ale dalej nie wyjdzie ci to z głowy i wciąż będziesz chciała wiedzieć coś, czego możesz dowiedzieć się tylko teraz. Jeśli pozwolisz mi zostać i porozmawiamy to wiedz, że dam ci przyjemność jakiej nigdy w życiu nie zaznałaś i nie zaznasz. Będę na każde Twoje skinienie niczym niewidzialny stróż. Kiedy będziesz chciała prywatności, odsunę się i nie będę przeszkadzać, ale mogę tu być i towarzyszyć ci jeśli tylko powiesz, że chcesz- mówiłem jak w transie podchodząc coraz bliżej i siadając odważnie przy niej.
    
    -Jaką przyjemność chcesz mi dać ?- zapytała drżącym głosem.
    
    -Taką jakiej nie da ci nikt. Dotknij mnie. Poczuj moją prawdziwość, moje istnienie. Słuchaj głosu. Jestem blisko ciebie- odparłem po czym zmieniłem pozycję żeby nie chwyciła mnie za czapkę. Mój tors był na wysokości jej twarzy i w tym miejscu, z którego wcześnie wydobywał się mój głos. Nieśmiało zaczęła zbliżać do mnie swoją dłoń. Położyła rękę na mojej klacie i ją poczuła. Wzdrygnęła się i odskoczyła tak, że prawie spadła z łóżka.
    
    -Idź sobie- powiedziała ...
«12...101112...15»