1. O dziewczynie w czerwonym kapturku


    Data: 24.07.2024, Autor: unstableimagination, Źródło: Lol24

    ... koszulę do końca.
    
    I właśnie kiedy jej się to udało, Wolfgang nachylił się do niej. Szybko podniosła wzrok, a radość zmieniła się w niepokój. Jej intuicja jednak nie wyczuwała niebezpieczeństwa. Twarz mężczyzny zbliżyła się na cal do jej twarzy i wtedy uderzył w nią aromat jego ciała, zmieszany z jego ciepłym oddechem.
    
    Jej oczy otworzyły się szeroko ze zdumienia. Mężczyzna pachniał tak niesamowicie! Nagle czuła jednocześnie zapach rozgrzanych słońcem leśnych polan, mroźnych poranków na szczytach gór i tajemniczych wąwozów, pokrytych grubym mchem, do których nigdy nie dotarł żaden człowiek. Jego oddech był gorący, jakimś sposobem cieplejszy niż woda w balii i pachniał dziwnie urzekająco! Jak skała, w którą właśnie uderzyła błyskawica, jak ogień, trawiący bukowe drewno, jak woda górskiego strumienia, niosąca jesienne liście.
    
    Co było w tym piwie? — wśród natłoku doznań błysnęła ta jedna myśl.
    
    W głowie Grety zawirowało, a jej wzrok utonął w bursztynowym spojrzeniu. Patrząc głęboko w jego oczy, zauważała w jego woni jeszcze więcej! Niezliczone samotne dnie i noce. Gniew, krew i śmierć zmieszane ze strachem, łzami i rozpaczą. Skąd ona wiedziała, jak pachnie ból?
    
    — Wolfie… — westchnęła i wyszeptała bardzo cicho — jak Ty cudownie pachniesz…
    
    Nigdy wcześniej nie poczuła żadnego zapachu tak wyraźnie ani żaden nie wywołał w jej głowie takiej gwałtownej burzy odczuć, obrazów i emocji.
    
    Wolfgang jakby jej nie usłyszał, przymknął tylko oczy i wciągał głęboko ...
    ... powietrze.
    
    Zaraz, zaraz — pomyślała podejrzliwie — czy on znów zainteresował się moim zapachem?
    
    Zmarszczyła brwi, ale powstrzymała pierwszy odruch, który kazał jej się obrazić za to niegrzeczne obwąchiwanie damy.
    
    A jeśli on czuje mój zapach w taki niesamowity sposób, jak ja właśnie poczułam jego? — przemknęło jej przez głowę.
    
    Mężczyzna oddychał głęboko i powoli zbliżał się coraz bardziej. Jego głowa przechyliła się na bok i jeszcze chwila, a jego usta dotkną jej ust!
    
    Czy on mnie chce pocałować? — pomyślała z bardzo dziwną mieszaniną paniki i zachwytu.
    
    Nie cofnęła się, upojona niesamowitym zapachem, zignorowała głos rozsądku, który ostrzegał przez nieznajomym mężczyzną, w dodatku niebezpiecznym i o wiele od niej starszym.
    
    Zatrzymał się, zanim ich wargi się złączyły. Oddechy mieszały się, czuła ich gorąco na twarzy. Upajający zapach mężczyzny był tak intensywny, że niemal stał się smakiem! Serce w jej piersi biło jej mocniej niż wtedy, kiedy uciekała przed burzą.
    
    Nagle w kominku rozległ się wyjątkowo głośny trzask i kilka płonących iskier wypadło na kamienną płytę. Wolfgang otworzył szeroko oczy i zamrugał. Cofnął się i oparł o brzeg balii.
    
    — Ja … ja przepraszam — odezwał się cicho.
    
    Greta nie odzywała się, była zbyt zdziwiona wrażeniem, jakie wywarły na niej zapach i bliskość nieznajomego. Przyjemne, delikatne ciepło, które wcześniej czuła głęboko, zamieniło się teraz w potężny płomień, który trawił całe jej ciało. Czuła silne, wręcz bolesne rozczarowanie, ...
«12...202122...34»