1. O dziewczynie w czerwonym kapturku


    Data: 24.07.2024, Autor: unstableimagination, Źródło: Lol24

    ... Greta poczuła ochotę na więcej pochwał. Puściła twarz Wolfganga, podparła się o dno balii i przeszła z siedzenia do klęczenia. Dwie, błyszczące w świetle kominka, piersi wynurzyły się ponad powierzchnie wody, całkowicie absorbując uwagę mężczyzny. Czerwone sutki sterczały dumnie, a gorąca para unosiła się z nich odrobinę mocniej niż z reszty ciała. Na klęczkach przeszła naprzeciwko niego i wykorzystując hipnotyzujący efekt, rozsunęła jego kolana. Jak podejrzewała, jego wszystkie mechanizmy obronne leżały już dawno w gruzach, spalone płomiennym zachwytem. Klęknęła więc pomiędzy jego rozwartymi nogami, opierając kolana o dolną część jego ud, zaraz przy pośladkach. Usiadła wygodnie na swoich piętach. Nachyliła się delikatnie i objęła go za szyję, ale tak by wciąż miał doskonały widok na jej biust, który teraz opierał się o powierzchnie wody.
    
    Czekała cierpliwie, ciesząc się jego wzrokiem pełnym uwielbienia, który raz po raz przeskakiwał z jednego pagórka na drugi i ślizgał się po stromych, parujących zboczach.
    
    — Jakie ty masz piękne piersi… — zachwyt Wolfganga w końcu osiągnął poziom, w którym musiał go wypowiedzieć na głos.
    
    — Prawda? — Greta z zadowoleniem potwierdziła, po czym w nagrodę wzięła jego ręce i położyła je na swoich malowniczych wzgórzach.
    
    Z początku jego dłonie były przerażone takim świętokradztwem i zamarły nieruchomo. Musiała zademonstrować, że piersi owszem, wyglądają dobrze, ale dopiero w dotyku pokazują pełnię swojego uroku. Wolfgang z dużym ...
    ... entuzjazmem zaczął zachwycać jej biustem. Gładził, ugniatał, pocierał coraz szybciej i mocniej. Greta, zalewana falami doznań, trzymała się brzegów balii i przygryzała wargi. Przyjemność jego podziwu gromadziła się w niej, przelewała, podsycała głód. Między udami płonęła potrzeba tak silna, tak gorąca, że Greta nie zdziwiłaby się, gdyby woda wokół jej muszelki zaczęła się gotować.
    
    Jęknęła głośno, bo mężczyźnie udało się sprawić jej wyjątkowo mocną przyjemność, kiedy przez przypadek potarł mocno sutki, wnętrzami dłoni. Zaskoczony cofnął ręce, a Greta zamrugała rozczarowana nagłym brakiem pieszczot.
    
    — Przepraszam — wyszeptał, a ona pokręciła przecząco głową.
    
    — Widzisz Wolfie, czasem taki głos znaczy, że jest naprawdę przyjemnie — Wolfgang zmarszczył brwi, ewidentnie nie pojmując takiej możliwości.
    
    — Zobacz sam, czy uda ci się być całkiem cicho — uśmiechnęła się i sięgnęła dłonią pod wodę.
    
    Usiłował się cofnąć, ale nie było dokąd. Złapała mocno za gruby, twardy kształt, a jej oczy zaokrągliły się od szczerego zdumienia.
    
    — Jaki ty masz duży
    
    — wykrzyknęła, a jej szczerego podziwu starczyłoby dla całej karczmy pełnej mężczyzn.
    
    Zacisnęła palce mocno i przesunęła powoli w dół.
    
    — Ooch — jęk wyszedł z ust mężczyzny zupełnie bez udziału jego woli.
    
    Uśmiechem powiedziała mu bezgłośne “a nie mówiłam”, a w jego oczach pojawiło się zamglone rozkoszą zrozumienie. Przesunęła pół badawczo, pół pieszczotliwie dłonią od dołu, do samej góry, zachwycając się zaskakującą ...
«12...262728...34»