1. Karol


    Data: 16.05.2018, Kategorie: Geje Autor: kris, Źródło: Fikumiku

    ... i ssały. - Podobają ci się? - zapytała. - O, tak. Są fantastyczne – odpowiedział z autentycznym zachwytem. A potem zrobił kolejną rzecz, którą mnie zadziwił, i która kompletnie nie pasowała do jego wizerunku. Uniósł się nieznacznie, uwolnił spod majtek swojego wielkiego, twardego jak pień fiuta i wsunął go między cycki dziewczyny. Unosząc swoje ciało na rękach, tak aby jej nie przygnieść, zaczął poruszać tyłkiem, wsuwając i wysuwając swojego drąga w wąską szczelinę pomiędzy dwoma balonami. Byłem w lekkim szoku – nieśmiały chłoptaś prawiczek, doskonale wiedział jak zrobić „hiszpana” i szło mu naprawdę nieźle. Jego tyłek poruszał się coraz szybciej. Było mu dobrze, bo zaczął wydawać z siebie delikatne jęki i lekko sapał. Jego jajka klaskały, uderzając o jej ciało. Kompletnie stracił świadomość mojego istnienia, co trochę mnie wkurwiało, ale chyba bardziej podnieciło. Poczułem, że mam niezły wzwód. Tymczasem nasz abiturient nagle zapragnął spróbować czegoś nowego. Wysunął swojego kutasa spomiędzy jej cycków ( teraz był już naprawdę olbrzymi ) i nieznacznie zmieniając pozycję, przesunął się wyżej, a potem delikatnie wsunął tę napęczniałą twardą kolbę w usta dziewczyny. - A teraz coś innego, złotko – powiedział i chyba zaraz zawstydził się tego, bo złamał mu się głos. Z całą pewnością nigdy przedtem nie wykazał się takim zachowaniem, które nie leżało w jego codziennej, oficjalnej naturze. Przestał więc mówić i zaczął penetrować swoim narzędziem czerwone usta dziewczyny. Z ...
    ... początku robił to dość delikatnie, ale stopniowo zwiększał prędkość. Jego tyłek rytmicznie i coraz szybciej poruszał się przy jej twarzy – w przód i w tył. Cóż, grzeczny chłopiec po prostu gwałcił usta tej panny, która najwyraźniej była z tego zadowolona, bo przez cały czas patrzyła mu zachęcająco prosto w oczy. Nagle Karol zaczął dyszeć coraz ciężej i gwałtowniej, po czym jęknął ( głośniej niż można się tego było po nim spodziewać ), wysunął swojego kutasa z ust dziewczyny i chlapnął na jej twarz bardzo porządną porcją gęstej, białej spermy, która wypłynęła z niego jak krem z maszynki do przyozdabiania tortów. Przez chwilę patrzył bardzo zadowolony na swoje dzieło i uśmiechał się do siebie, wcale nie nieśmiało. Potem zszedł z dziewczyny i usiadł na wersalce, wyraźnie zrelaksowany, chociaż ciągle dyszał i dochodził do siebie. Ona także podniosła się i usiadła obok niego. Miała znudzoną, obojętną minę i wyglądała jak wielka dmuchana lala, z wciąż sterczącymi cyckami, ale podskórnie czułem, że Karol jej się spodobał. - Masz jeszcze pół godziny – powiedziała ospale, patrząc na zegar - możesz je wykorzystać. - Naprawdę, mogę? - zapytał Karol nieśmiało i po raz pierwszy od długiej chwili spojrzał na mnie. Musiał odczytać z mojej twarzy, że trochę mnie zabolała jego samowolka, bo zmarszczył czoło, wyczuwając problem, a potem przeprosił bardzo grzecznie dziewczynę, wstał z wersalki, podszedł do mnie i chwytając moją rękę, poprowadził mnie „na stronę”, do przedpokoju. - Jejku – powiedział i ...
«12...6789»