-
Winda do nieba
Data: 12.11.2024, Autor: Anonim, Źródło: Lol24
... Nie kładziesz majtek? - spytałam zaciekawiona. - Są całe mokre, więc jaki to ma sens? - W sumie masz rację. - A Ty? Nie przeziębisz Jej? - Liczę, że ogrzejesz Ją w domu – puściłam Ani oczko. - Z przyjemnością... – odpowiedziała wyraźnie ożywiona. Podobał mi się jej entuzjazm. Nasze zabawy mogły ją wyczerpać, ale gdy przychodził czas rewanżu, to wstępowały w nią nowe siły i była niezwykle aktywna. Ja robiłam dokładnie tak samo. Nie wyobrażałam sobie, żebym mogła od niej tylko brać. Chciałam i było dla mnie największym szczęściem, kiedy mogłam jej coś dać. Wyszłyśmy po cichu z bloku, który stał się dla nas miejscem wspaniałej przygody i niezapomnianych wspomnień. Wtulone w siebie, ruszyłyśmy w drogę powrotną. Nie przeszkadzał nam ani mróz, ani sypiący delikatnie śnieg. Liczyło się dla nas tylko to, że byłyśmy razem. Pomimo tego miło było w końcu zamknąć od środka drzwi własnego mieszkania. Gdy tylko zdjęłyśmy płaszcze i buty, to Ania zgodnie z obietnicą zajęła się mną. Wylądowałyśmy w łóżku i bardzo długo zajmowała się moim ciałem, rozgrzewając do czerwoności wszystkie jego zakamarki. Nawet te, które przy niej zawsze są gorące. Usnęłyśmy jak zawsze – wtulone w siebie, nagie i cholernie szczęśliwe. Przed nami kolejne dni, kolejne wyzwania i kolejne przygody, które spajają nas ze sobą i pogłębiają nasze uczucie do siebie. Nie mam pojęcia, co przyniesie przyszłość, ale wiem, że jeśli Ania będzie obok, to musi być pięknie. Bo najważniejsze w życiu to być kochanym.