Na delegacji w Szanghaju - Opowiadania Erotyczne

Na delegacji w Szanghaju

... nogi. Wtedy się zamieniły: starsza, w pozycji wyprostowanej, z rozstawionymi nogami i wypiętymi piersiami kazała swojej koleżance uklęknąć przed sobą, wzięła ją za włosy i przycisnęła jej głowę do swojej cipki. Tamta zaczęła ochoczo wylizywać ją z mojej spermy.Na ten widok poczułem, jak wracają mi siły. Przytulona do mnie młoda wyczuła to i coś do nich powiedziała, po czym wzięła mojego miękkiego jeszcze kutasa do ust i zaczęła ssać a potem pocierać się o niego swoimi małymi piersiami. Oczywiście przyniosło to skutek. Zabrałem się za trzecią. Przerwałem jej wylizywanie cipy koleżanki, pokazałem na migi, że ma klęknąć na łóżku wypinając dupę. Zrozumiała i posłusznie się nadstawiła, opuszczając głowę między ramiona. Stanąłem za nią, rozchyliłem jej pośladki, pośliniłem palec i wsadziłem w odbyt. Krzyknęła, ale nie próbowała się wyrywać. Cierpliwie pracwałem palcem aż jej otwór stał się odpowiednio duży. W tym czasie dziewczyna cicho pojękiwała i gryzła wargę. Najstarsza podała mi gumę. A właściwie wzięła ją do ust i nałożyła ustami na mojego członka, jak to mają w zwyczaju prostytutki. Przycisnąłem pałę do odbytu kurwy i zacząłem mocno pchać. Dziura była mała, dziewczyna starała się pomóc i nadziewała się dupą na mojego kutasa. W końcu wszedłem w nią cały. Trzymając ją za biodra, ruchałem jej dupę. Była już trzecią kobietą pod rząd którą brałem, więc nie bawiłem się uprzejmości. Tu chodziło tylko o to, by się w niej spuścić. Rozumiała to ...

... doskonale. Ona też chciała mieć anal za sobą. Trzymałem ją za biodra, ona wypinała tyłek a ja ją jebałem, aż jej cycki skakały. Na jej ciele pojawiły się krople potu, upadła na łokcie, zagryzła poduszkę, jęcząc.W nią także się spuściłem a potem zapadłem w sen.*Impreza trwała do rana. Noc spędziłez z wszystkimi trzema dziwkami, czasami budząc się i ruchając którąś z nich odruchowo. Z za ściany dobiegały miłosne jęki Agaty. Rano wziąłem prysznic wspólnie ze swoimi dziewczynami i wyczerpani poszliśmy na śniadanie. Moje trzy kurwy nie odstępowały mnie, licząc na zwyczajowe podarki. Nie zawiodły się. Dostały ode mnie po pliku banknotów i po flaszece perfum. Od kazdej dostałem buziaka, po czym wszystkie ulotniły się.Na końcu wyszedł Ju z Agatą uwieszoną na jego ramieniu. Wyglądała na zadowoloną i mocno rozruchaną. Zawinięta w szlafrok, skacowana, rozczochrana jak my wszyscy, miała wyraźne problemy przy siadaniu. Chyba była rżnięta we wszystkie dziury i to po kilka razy.Historia powoli zmierza do końca.Agata dostała wypłatę i awans; jej mąż się o niczym nie dowiedział. Nigdy więcej nie poruszaliśmy tematu wyjazdu do Chin ale nasze relacje nie pozostały na zawodowym, profesjonalnym poziomie. Od tego czasu rżnąłem ją w pracy kiedy miałem ochotę i płaciłem za to gotówką.Po pracy przyjeżdżał po nią mąż z dzieckiem i Agata świeżo wyruchana, zamieniała się z kurwy we wzorową strażniczkę domowego ogniska, udając że nie widzi poroża swojego małżonka...