1. O królewnie, która nie mogła spać (część 7)


    Data: 09.01.2025, Autor: Anonim, Źródło: Lol24

    ... stłumił wybuch śmiechu, zasłaniając usta dłońmi. Juanita podała mu poduszkę.
    
    — A może po prostu były za krótko wyrabiane? — szepnęła.
    
    Słysząc zabawnie stłumiony śmiech, Juanita sama musiała zakryć usta kołdrą, by uciszyć własny chichot.
    
    Nagle na korytarzu rozległy się głośne kroki. Znieruchomieli obydwoje, a ich śmiech zamarł.
    
    A co jeśli Javier też dowiedział się że śpię dziś sama? — pomyślała Juanita z przerażeniem.
    
    Po chwili strażnicy minęli drzwi komnaty i zaczęli się oddalać. W ciszy komnaty zabrzmiały dwa pełne ulgi oddechy. Juanita popatrzyła na Carlosa surowym wzrokiem.
    
    — Koniec żartów panie Rodriguez! — szepnęła i pogroziła mu palcem.
    
    Mężczyzna pokiwał głową z miną złajanego szczeniaka, a rudowłosa dziewczyna znów się uśmiechnęła.
    
    — Carlito, chciałabym, żebyś się koło mnie położył i poleżał chwilę, aż usnę — zaczęła szeptać z przejęciem — Ale nie możemy tutaj nic robić. To zbyt niebezpieczne. Ktoś mógłby coś usłyszeć. Rosa wraca nad ranem, ale przecież może skończyć wcześniej. Po dzisiejszym dniu, strażnicy będą częściej sprawdzać czy wszystko w porządku.
    
    Carlos pokiwał głową z powagą i zrozumieniem.
    
    — Rozumiem Nita. Masz rację.
    
    — Bardzo bym chciała… no wiesz. Ale… to nie jest dobry moment.
    
    — Może lepiej od razu pójdę, żeby nie kusic losu?
    
    — O nie! — szepnęła surowo i pogroziła mu palcem. — Obudziłeś mnie, to teraz masz mnie utulić do snu!
    
    Cofnęła się, robiąc mu miejsce.
    
    — Obiecujesz, że będziesz grzeczny? — zapytała ...
    ... poważnie.
    
    Carlos podrapał się w brodę, zastanawiając się czy podoła wyzwaniu. W końcu podniósł rękę.
    
    — Słowo kucharza, że w twoim łóżku będę wcieleniem niewinności!
    
    Dziewczyna zachichotała cicho, odwróciła się tyłem i położyła głowę na poduszce. Po chwili niespodziewany ciężar zaskoczył łóżko i głośny skrzyp protestu rozległ się w nocnej ciszy. Mężczyzna ostrożnie ułożył się za Juanitą i delikatnie ją przytulił. Poczuła się cudownie otoczona jego ciepłem. Silna ręka objęła ją i lekko przycisnęła do jego szerokiej, mocnej piersi. Na plecach poczuła miękki dotyk niewielkiego brzuszka, który tak lubiła. Drugą dłonią Carlos gładził jej rude włosy z zaskakująca czułością, a na pośladku wyraźnie czuła spory, delikatnie pulsujący nacisk jego pożądania. Carlos dzielnie dotrzymywał obietnicy. Leżał całkiem nieruchomo, tulił i głaskał ją delikatnie, jakby była ze szkła. Uśmiechnęła się wiedząc, jak wielką ochotę miałby na więcej i jak bardzo kontroluje się dla niej. Troskliwy dotyk uspokajał jej umysł, dawał wspaniałe poczucie bezpieczeństwa i zaufania, ale jej ciało wręcz przeciwnie — wydawało się coraz bardziej rozbudzone. Sama bliskość tego cudownego, silnego i pełnego wigoru mężczyzny sprawiała, że serce powoli przyśpieszało, a zmysły stawały się wyostrzone. W ciemności i ciszy zdała sobie sprawę, że jej wnętrze jest wciąż obficie wypełnione wilgocią wieczornego uniesienia. Westchnęła głęboko, starając się zignorować to przyjemnie uczucie. Przełknęła ślinę i pomyślała z podziwem ...
«12...222324...31»