1. O królewnie, która nie mogła spać (część 7)


    Data: 09.01.2025, Autor: Anonim, Źródło: Lol24

    ... dziwnie rozpalona. Ja… tego nie rozumiem.
    
    Zapadła dłuższa cisza i dziewczyna niemal znów zaczęła żałować swojej szczerości. Zorientowała się jednak, że mężczyzna przytula ją coraz mocniej. Uśmiechnęła się do siebie, czując rosnącą namiętność Carlosa.
    
    — Ciekawe — szepnął w końcu niskim głosem. — Jeśli te myśli cię rozpalają, to… i mnie się robi gorąco. Nigdy jeszcze tak o niej nie myślałem. Nie śmiałem! Ale dla ciebie… nawet królewną mogę się zachwycać. Pamiętaj jednak, że to tylko wyobrażenia. To ty jesteś moim prawdziwym, najpiękniejszym skarbem!
    
    Westchnęła z rozkoszą, czując, jak przyjemne są jego słowa, w połączeniu z jego gorącą i czułą bliskością. Carlos głaskał ją delikatnie po włosach.
    
    — Właściwie, to pewnie nic takiego — szepnął, kontynuując rozważania o królewnie. — Blanka jest tak wspaniała, że gdyby nie była królewną, to zapewne wszyscy mężczyźni by jej pożądali. Myślę nawet, że niektóre kobiety mogą być zauroczone jej urzekającym pięknem.
    
    Słysząc to, młoda służąca otworzyła szeroko oczy, a jej serce zabiło mocniej.
    
    — Kobiety? — szepnęła zaskoczona, czując jak policzki nagle jej płoną.
    
    Mężczyzna wzruszył ramionami, a łóżko zareagowało krótkim skrzypnięciem.
    
    — Tak myślę — Carlos mówił cicho, nie zdając sobie sprawy, jak bardzo Juanita nasłuchuje. — Może nawet większość, ale pewnie żadna by się do tego nie przyznała. Może dlatego myśli o mnie z nią są dla ciebie tak fascynujące. Może ona po prostu ci się tak bardzo podoba.
    
    Juanita z ...
    ... trudem przełknęła ślinę.
    
    — Może… — wyszeptała niemal bezgłośnie.
    
    Zastanawiała się czy Carlos ją zrozumiał, bo miała wrażenie, że jej serce bije tak głośno, że mogło zagłuszyć jej szept. Mężczyzna jednak nie tylko ją usłyszał, ale jakimś sposobem domyślił się, jak ważna jest dla niej jest ta sprawa.
    
    — Nita, nie można być obojętnym wobec takiego piękna. — szepnął poważnie. — A ty jesteś blisko naszej królewny.
    
    Juanita oddychała szybko.
    
    — Ja… — wyszeptała — Nie uważasz, że to… nienaturalne?
    
    Carlos przywarł do niej mocniej i jeszcze wyraźniej poczuła jego twardą gotowość.
    
    — Wszystko co czujesz jest dla mnie naturalne. — szepnął z determinacją.
    
    W jej głowie wirowały myśli, a serce biło szalonym rytmem. Ulga i radość splatały się ze wstydem i pożądaniem. Czuła jakby jeden z ciężarów spadł z jej sumienia. Mimo że wciąż było ono obciążone, to akceptacja Carlosa bardzo jej ulżyła.
    
    — Nie zasługuję na ciebie, Carlito… — szepnęła wzruszona.
    
    Pocałował jej włosy.
    
    — Zasługujesz na wszystko — szepnął jej wprost do ucha. — Jesteś moim skarbem, Nita.
    
    Westchnęła głęboko, słysząc takie słowa. Jej rozgrzane emocjami serce zadrżało z radości i ulgi.
    
    Gdzieś w głębi duszy wciąż była przekonana, że nie zasługuje na kogoś takiego, ale był tu i teraz. Cudowny i bezgranicznie jej oddany. Pogrążona w myślach, nie zauważyła, że oddech Carlosa coraz bardziej przyśpiesza.
    
    — Carlito?
    
    — Tak? — jego szept drżał z pożądania.
    
    — O czym myślisz? — zapytała z uśmiechem, ...
«12...252627...31»