Dziecko. 25
Data: 19.05.2018,
Kategorie:
Celebrytki,
Tabu,
Autor: ---Audi---, Źródło: xHamster
... głowy...
- Sprawa załatwiona, ze względu na to, że muszę obsługiwać imprezę ja odpadam, chyba rozumiesz, ale co powiesz na tamtą kobietę, jest elegancka, prawdziwa dama i jest moją przyjaciółką...
- Poważnie ?
- Dwa słowa i jest twoja, tu i teraz...
- Jakie dwa słowa ?
- Podpisuję kontrakt.
- Podpisuję kontrakt.
Wstałam i poszłam do Anki. Bawiła się z Wojtkiem i z młodym.
- Aniu kochanie...
- Tak, moje słońce...
- Widzisz tę babkę w czarnym kostiumie, tam w rogu... ?
- Widzę.
- Ona chce nasikać na ciebie, powiedziałam, że jesteś moją suką i zrobisz co ci karzę, a ona ma taką słabość i oczywiście podpisze kontrakt, a to gruba ryba.
- Ale co, tu ?
- Pójdziemy do łazienki...
- Ale nie mam nic do przebrania...
- Pojedziesz po tym do domu... zrobisz to dla mnie ?
- Zrobię, oczywiście, że to zrobię dla ciebie...
- Wojtku, za 10 min zbieramy się, przygotujesz mój płaszcz..
- Już ?
- Już.
- Oczywiście.
Pocałowała mnie mocno w usta, chwyciła za rękę i poszliśmy uśmiechnięte w jej stronę.
- Ania jestem i służę Pani...
- Wspaniale, cieszę się... chodźmy...
Idąc do łazienki rozglądałam się na boki, nikt nie zwracał na nas uwagi, weszłyśmy, pusto, ufff... jest zamek w drzwiach... zamknęłam...
- To nie będziemy przeciągać... powiedziała ona...
- A jak masz na imię ?
- Justyna.
- To Justynka nie krępuj się... rzekła Anka
Podsunęła spódniczkę do góry, ściągnęła majtki, była w pończochach...postawiła ...
... nogę na umywalce, Ania klęknęła przed nią i dorwała się do idealniej cipki... nic mądrzejszego nie mogłam wymyślić, raj dla Anki... ona uwielbia lesbijskie tematy, a i popuszczanie lubi.
Justyna zaczęła jęczeć, szybko jej szło, musiała być nagrzana od samej rozmowy, albo od sytuacji i marzenia, które właśnie się spełnia...no i piła ostro...
- Chcesz już lać, zapytała się Anka... ?
- A co.. ?
- Chętnie wyliżę cię do orgazmu, dostaniesz... ?
- Kurwa, mogę dostać... dobrze mi...
Podeszłam do nich, muszę to przyśpieszyć... chwyciłam ją za pierś i zaczęłyśmy się całować...
Ona również mnie chwyciła dość mocno...
- Ale masz piersi wielkie...
- Nie żałuj sobie... dawno nikt ich nie dotykał...
My w lizaniu, Anka liżąca, a ta jęczała jakby brało ją co najmniej trzech w każdą dziurkę...
Zaczęła robić się sztywniejsza, napinała się, idzie jej orgazm...
- O... kurwa....
Dostawała, ja nie przestawałam jej całować, ale usłyszałam jak zaczęło kapać na podłogę...
Wyrwała się z mojego uścisku, chwyciła głowę Anki i docisnęła do krocza... prawie krzycząc z rozkoszy....
- O kurwa... o... kurwa...
Anka lizała, ani na chwilę nie przestawała... a Justyna zaczęła się chwiać... dobrze, że stałam obok...
- O Boże, ale mi łeb napierdala... przestań... już... przestań....
Anka podniosła głowę do góry, cała twarz mokra, całe włosy mokre... ale jej uśmiech był bezcenny...
- Dziękuję... powiedziała Anka...
- Co ty, to ja dziękuję, ale jesteście ...