1. Switez (cz. 2)


    Data: 22.10.2025, Kategorie: Romantyczne, Autor: Alanlate, Źródło: SexOpowiadania

    ... gdy był może metr od niej, wyciągnęła dłonie do niego. Przytuliła go do piersi i całowała w usta z namiętnością, jakiej pragnął. Zbliżył do niej penisa i pozwolił by go dotykała. Szli w kierunku plaży do chwili, aż woda sięgała mu do pasa. Wówczas ta piękna istota położyła się na wodzie, objęła go nogami. Jej gniazdko lekko nabrzmiałe rozchyliło się i czekało, na połączenie z nim. Trzymał ją za biodra a jej ciało unosiła woda, jak gdyby była z pianki. Nagiął penisa do dołu, by wejść w nią. Poruszał biodrami i wchodził coraz głębiej. Woda chlupała a ona wydawała z siebie dźwięki rozkoszy. Trzymała go za przedramiona dłońmi, a jej nogi oplatały go. Patrzył jak wchodzi w nią. Woda zniekształcała ten widok, ale i tak dawała mu rozkosz w postaci odczuć fizycznych i wizualnych. Puścił wodze fantazji i postanowił zaspokoić swe żądze, bez pohamowania. Ruszał biodrami coraz szybciej i widział, że jej też o to chodzi. Pomagała mu współgrając w tę grę. Dociskała do niego kroczem. A gdy zsuwał ją z penisa, ta zaciskała mięśnie, by powodować mocniejsze wypełnienie krwią jego ciał jamistych w penisie, przez co ten stawał się większy. W wodzie buzowało. To co robili, to szaleńcza zabawa pełna rozkoszy.Nadział ją mocno na penisa i tuląc niósł w stronę brzegu. Kładł delikatnie jej ciało bacząc, by się z nią nie rozłączyć. Dolna ich część ciała leżała w jeziorze. Górna zaś, na ciepłym piasku. Teraz, gdy jej ciało miało mocne podparcie ziemi znów nacierał swą męskością. Cieszyło go i ...
    ... podniecało jak ona wzdycha, jak jęczy. Chwycił za jej kostki i uniósł kładąc sobie na ramiona. Odchylił się do tyłu i patrzył jak się w niej zagłębia. Mimo, iż nie było wiatru, wody jeziora co jakiś czas chlapały na ich ciała falą wody. Patrzył jak miejsce ich połączenia obmywa woda, która po chwili odpływa, pozostawiając przyjemność na ciele. I znów wydawało się, że słyszy jej przepiękny śpiew. Czuł, że to zachęta do dalszej zabawy. Miał w sobie tak wiele sił, by kontynuować i robił to z przyjemnością. Całował jej ciało, a szczególnie jędrne piersi i gorące usta. A gdy odwrócił na brzuch, gryzł płatki jej uszu i szyję. Zatapiał palce we włosach i wsuwał się w nią rytmicznie. Przypominało to galop dorodnego ogiera pełnego gracji i piękna. A gdy nadszedł orgazm, okolica słyszała i głośne westchnienia. Potem długo jeszcze leżeli wtuleni bawiąc się włosami i dotykając nawzajem ciał.Igraszki musiały trwać długo, bo gdy otworzył oczy i wstał, jej już nie było, a słońce miało zajść za chwilę. Stał nagi na brzegu i zastanawiał się, czy to był sen, czy jawa. Przypomniał sobie o notatce w telefonie. Odczytał ją kilka razy i zastanawiał się, jak zinterpretować to co się stało. Na piasku nie było innych śladów, oprócz jego stóp. Ale gdy tylko zaszło słońce, ta piękna dziewczyna z lokami stała przed nim naga jak i on. Zrozumiał, że pragnie tego, co i on. Wyciągnął do niej dłoń a ona podała mu swoją. Poszli do namiotu. I znów zanurzyli się w rozkoszach dając je sobie nawzajem.I takie były też ...
«12...5678»